Tunele Gazy

Polityka Izraela i Egiptu względem Strefy Gazy jest błędną strategią, która nie przyniesie zakładanych rezultatów. Blokada nigdy nie stanie się skutecznym narzędziem regionalnego bezpieczeństwa. Getto Gazy to nie tylko zbiorowe więzienie ale także naturalne zaplecze ekstremizmu.

Strefa Gazy jest jednym z najuboższych rejonów świata (65% Gazan żyje za dolara dziennie a około 40% za mniej niż dolara).[i] Nałożona w 2005 roku Izraelska blokada doprowadziła lokalną ekonomię do upadku. W ciągu ostatnich dwóch lat Izrael zaostrzył, i tak mocno ograniczone prawa związane z importem, pozbawiając Gazan dostępu do podstawowych produktów codziennego użytku. W Gazie brakuje praktycznie wszystkiego od cementu i paliwa po leki i żywność. Zaaplikowane dodatkowo restrykcje na export uniemożliwiają sprzedaż towarów, co niegdyś stanowiło podstawę niektórych dziedzin gospodarki. Stagnacja powoduje dramatyczny wzrost bezrobocia i pogłębia biedę. (Zgodnie z najnowszymi szacunkami około 60% mieszkańców jest bez pracy). Brak dostaw gazu i mąki doprowadził do upadku przemysłu spożywczego, a ceny żywności drastycznie wzrosły. Blokada, odcięty dostęp do świeżej wody oraz Izraelskie zakazy uprawy ziemi i rybołówstwa skazują półtoramilionową populację Strefy Gazy na masową pomoc międzynarodowych organizacji humanitarnych. Trwająca od 27 grudnia do 28 stycznia Izraelska operacja ‘Cast Lead’ pogorszyła i tak beznadziejną sytuację. Zgodnie z szacunkami ONZ śmierć poniosło około 1440 osób (około 70% zabitych stanowią cywile) rannych zostało 5400 osób z czego 40% stanowią okaleczeni trwale; zniszczeniu uległa infrastruktura w postaci instalacji wodnych oraz elektrowni; około 24 000 domostw zostało zrównanych z ziemią (zgodnie z niektórymi szacunkami zniszczeniu mogło ulec nawet 35 000). Bombardowania nie ominęły szkół, szpitali i rządowych instytucji cywilnych. Restrykcje nałożone na import cementu, gipsu i innych towarów budowlanych uniemożliwiają odbudowę zrujnowanej infrastruktury (przykładowo żadna z 280 zburzonych szkół nie została odbudowana).[ii] Gaza doświadcza dramatycznego kryzysu energetycznego. Trwający od listopada 2007 roku zakaz importu paliw i gazu paraliżuje rynek usług. Dodatkowym problemem są przerwy w dostawie prądu, które utrudniają pracę wszystkich sektorów miedzy innymi szpitali. Służba zdrowia boryka się z brakiem leków, sprzętu, materiałów medycznych i opatrunkowych oraz podstawowej infrastruktury sanitarnej. System oświaty praktycznie nie istnieje. W okresie trwającej ponad 2 lata blokady zakaz importu dotyczył praktycznie wszystkich materiałów edukacyjnych (papier, książki, przybory piśmiennicze, komputery czy zeszyty). Blokada jest głównym czynnikiem uniemożliwiającym rekonstrukcję lokalnej ekonomii, paraliżuje gospodarkę oraz niszczy życie społeczne.

Gaza jest więzieniem bez krat. Żadne z pięciu przejść granicznych z Izraelem nie jest otwarte. Jedyny transport to ograniczony import paliwa poprzez przejście Nahal Oz, oraz otwarte dla posiadających Izraelską akredytację Kerem Shalom. Granica od strony Egipskiej pozostaje zamknięta a przejście w Rafah jest otwierane okazyjnie. Trudno dostępne towary są wwożone nielegalnie, a drogą ich przemytu jest sieć tuneli wykopanych pod granicą Egipsko – Izraelską. Większość tuneli to długie (ponad kilometrowe) wykopane na głębokość 20 metrów korytarze, które wywodzą swoją historię z początku lat 90-tych ubiegłego stulecia. Pierwsze tunele były budowane przez Hamas i powstały dla celów przemytu broni. Dziś przemyt obejmuje praktycznie wszystkie niedostępne towary.

Z punktu widzenia Izraela tunele to przede wszystkim droga przemytu rakietowych pocisków i zagrożenie Izraelskiego bezpieczeństwa. Bombardowania tuneli są więc częścią militarnej rutyny. Zgodnie z danymi Izraelskiego Ministerstwa Obrony podczas ostatniej operacji wojskowej zniszczeniu uległo około 300 korytarzy. Ilość nowo powstających tuneli jednak rośnie. Dzieję się tak, gdyż z palestyńskiego punktu widzenia, tunele to źródło dochodu i sposób na Izraelskie restrykcje importowe. Szmuglowane towary obejmują paliwa i artykuły chemiczne, cement, mąkę i żywność, leki i środki opatrunkowe, ubrania, sprzęt elektroniczny, nawozy, paszę czy zwierzęta (w szczególności owce, które jako jedne z niewielu zwierząt są w stanie iść jedna za drugą w ciasnych korytarzach). Tunele zaspokajają tym samym zapotrzebowanie na podstawowe produkty, bez których przeżycie nie byłoby możliwe.

Potrzeby ponad milionowej populacji Gazy są ogromne. Kontrabanda stała się powszechnym biznesem a posiadanie własnego tunelu lukratywną inwestycją. Mimo, że konstrukcja korytarza to wydatek rzędu 100 000 USD, właściciele są w stanie pokryć koszta nawet w przeciągu dwóch miesięcy. Nikt nie jest w stanie oszacować dokładnej liczby tuneli na dzień dzisiejszy. Jak donosił Izraelski Jerusalem Post może ich być nawet 600.[iii] Źródła Palestyńskie z kolei podają liczbę 300.[iv] Konstrukcja tuneli i przemyt towarów stały się dla wielu Gazan źródłem miejsc pracy. (Jak podają niektóre źródła ten sektor gospodarki zatrudnia około 4500 osób). Wiąże się z tym nowe zjawisko – migracja zarobkowa z północnej części Gazy. Nowe miejsca pracy przyciągają przyjezdnych, gdyż są w stanie zaoferować nawet do 100USD dziennie za pracę w najbardziej niebezpiecznych odcinkach. Szczególnie atrakcyjną profesją jest kopanie tuneli (w przypadku najbardziej niebezpiecznych odcinków, kopaczce są opłacani nawet 100 USD za metr). Dużą część zatrudnionych stanowią dzieci, jest bowiem im najłatwiej poruszać się ciasnymi korytarzami tuneli i przemycać towary. Brak alternatyw (ze względu na zniszczenia ostatniej wojny około 2000 dzieci nie uczęszcza do szkół) oraz desperacja rodziców napędza ekstremalny rynek pracy nieletnich. Dzieci są opłacane maksymalnie 200 szekli (25 USD) dziennie. Długi, 12 – godzinny dzień pracy odbywa się w niebezpiecznych warunkach (ryzyko wybuchów, zawałów ziemi oraz Izraelskich bombardowań). Zgodnie ze źródłami Szpitala Abu Yousif An-Najjar w Gazie w przeciągu ostatnich dwóch lat śmierć w tunelach poniosło 40 dzieci.[v]

Mimo społecznych kosztów, istnienie tuneli jest koniecznym składnikiem upośledzonego systemu ekonomicznego. Tunele pozostaną niezbędne tak długo, jak długo granica z Egiptem pozostaje zamknięta. Formalnie sprawę granicy pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem reguluje porozumienie z 2005 roku, kiedy to Izrael zrezygnował z militarnej kontroli na rzecz nadzoru przedstawicieli UE. Zgodnie z porozumieniem dostęp do jedynego przejścia granicznego w Rafah był możliwy jedynie pod obecność europejskich obserwatorów. Kiedy władzę w Gazie przejął Hamas (14.07.07) obserwatorzy wycofali się. Zgodnie więc z porozumieniem granica z Egiptem została zamknięta. Zamknięcia są dokonywane decyzją władz egipskich (wojska Izraelskie nie są w Rafah obecne), a blokada granicy pozostaje ważnym elementem polityki bezpieczeństwa zarówno Egiptu jak i Izraela – kooperacja Egipsko – Izraelska jest jednym z najważniejszych czynników umożliwiających konsekwentną izolację Strefy Gazy.

Blokada przejścia w Rafah jest kluczowym elementem Izraelskiej strategii separacji Gazy. Z Izraelskiego punktu widzenia blokada ma przede wszystkim służyć jako instrument nacisku na Hamas i osłabienia ruchu. W początkowym okresie blokady Izrael miał nadzieję wykorzystać izolację jako narzędzie rozbudzenia anty-hamasowskich nastrojów. Zgodnie z założeniami ekonomiczny kryzys miał stać się katalizatorem społecznego niezadowolenia, które mogłoby zaowocować osłabieniem pozycji Hamasu – celem miało być przywrócenie władzy Fatahu. Taktyka przyniosła odwrotny skutek – Hamas umocnił swoją pozycję, stał się niezależnym, legitymizowanym społecznie, konsekwentnym obrońcą sprawy palestyńskiej, przez Gazan postrzeganym jako ofiara niesprawiedliwego bojkotu. Frustracja uwięzionych mieszkańców Gazy stała się jedynie pożywką propagandy Hamasu, który umiejętnie wykorzystał politykę Izraela czyniąc Tel-Aviv jedynym odpowiedzialnym za polityczny kryzys. Mocna pozycja islamistów w Gazie stała się faktem. Mimo ugruntowania pozycji władza Hamasu była (i wciąż jest) zagrożona głębokim kryzysem ekonomicznym. Z tej przyczyny, Hamas czynił wielokrotne próby choćby częściowego odblokowania rejonu. Ważniejszą inicjatywą przezwyciężenia kryzysu był trwający pomiędzy czerwcem a grudniem 2008r. rozejm. Jednym z warunków porozumienia miało być otwarcie przejścia w Rafah. Żadna ze stron nie wypełniła warunków porozumienia a zawieszenie broni stało się wstępem do krwawej wojny.[vi] Izraelska interwencja nie przyniosła zakładanego rezultatu – Hamas przetrwał a jego społeczne zaplecze wciąż stanowi o sile ruchu. Próby militarnego zniszczenia Hamasu stały się praktycznie niemożliwe. Tym samym, najbardziej aktualnym zagadnieniem Izraelskiego bezpieczeństwa pozostaje nie tyle taktyka bezpośredniej interwencji, co raczej konsekwentna strategia izolacji ruchu. Skuteczna separacja Hamasu wymaga natomiast uszczelnienia granicy Egipsko – Izraelskiej.

Współpraca Izraelsko – Egipska w sprawie blokady jest kooperacją, u podstaw której leży wspólna obawa przed inicjatywą Hamasu. Palestyński radykalizm islamski jest nie tylko problemem Izraela ale potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa Egiptu. Reżim pod wodzą dyktatury prezydenta Mubaraka jest nieustannie narażony na inicjatywę rodzimych islamistów. Nieskrępowana współpraca Hamasu z egipskimi fundamentalistami z Synaju mogłaby skutecznie podminować skompromitowaną władzę. Co więcej, kooperacja islamistów z Gazy z egipskimi ruchami radykalnymi mogłaby sprowokować interwencję Izraela – taki rozwój wypadków byłby natomiast początkiem końca dyktatury Mubaraka. Z punktu widzenia prezydenta Gaza zablokowana to Gaza bezpieczna. Z drugiej jednak strony fakt współpracy Mubaraka z okupującym Palestynę Izraelem, jest przyczyną powszechnej wśród krajów islamskich krytyki, a aspiracje Egiptu do roli przewodnika świata arabskiego tracą swoją legitymację. Wielu polityków arabskich wprost oskarża Egipt o kolaborację. Mubarak musi więc odgrywać rolę izraelskiego partnera a jednocześnie dążyć do przezwyciężenia kryzysu palestyńskiego. Polityka ta ucieleśnia się głównie poprzez Egipskie próby mediacji, które mogłyby doprowadzić po zmarginalizowania Hamasu celem przywrócenia władzy Fałatu. Takie rozwiązanie mogłoby znaleźć izraelską akceptację a ponadto stworzyć pozory stabilizacji. Na dzień dzisiejszy rozwiązanie wewnątrz – palestyńskich sporów pozostaje pobożnym życzeniem. Egipt wciąż więc uczestniczy w blokadzie.

Jednocześnie jednak całkowita izolacja Gazy jest wybitnie trudna z dwóch podstawowych przyczyn. Po pierwsze, egipskie próby całkowitego zamknięcia granicy mogły by sprowokować protesty Egipskich fundamentalistów (należy pamiętać, że Hamas powstał jako palestyńska sekcja Egipskiego Bractwa Muzułmańskiego – najważniejszego i wpływowego ruchu islamskiego w Egipcie). Według wielu komentatorów Egipt to tykająca bomba zegarowa. Pamiętając wydarzenia z początku lat 90–tych, kiedy kraj pogrążył się w walkach pomiędzy aparatem bezpieczeństwa a islamistami, Mubarak nie może prowokować konfrontacji. Jako, że współpraca z Izraelem wymaga uszczelnienia granicy rozwiązaniem jest polityka tolerowania palestyńskich tuneli. Dzięki tunelom Egipt może wciąż formalinie uczestniczyć w blokadzie, przy jednoczesnej zgodzie na palestyński przemyt.

Po drugie, likwidacja tuneli uderzyłaby w nieoficjalny rynek handlu egipsko – palestyńskiego. Przemyt jest bowiem ogromną częścią dochodu przygranicznego Synaju. Jak się wydaje polityka Egiptu względem Gazy jest rozwiązaniem na miarę sił. Kair jest w stanie utrzymać strategiczne partnerstwo z Izraelem, dzięki któremu Gaza nie stanowi bezpośredniego zagrożenia. Jednocześnie jednak prezydent Mubarak wciąż może odgrywać tradycyjną, choć wielokrotnie skompromitowaną, rolę rzecznika sprawy palestyńskiej.

Nie brakuje jednak głosów ostrzegających przed polityką tolerancji tuneli. W opinii wielu podziemny przemyt to zgoda Egiptu na zbrojenie Hamasu co bezpośrednio zagraża stabilności Synaju. Zgodnie z niektórymi doniesieniami Egipt stoi u progu radykalnej zmiany swej polityki względem Gazy. Jak podaje Londyński Evening Standard Egipt rozpoczął realizację tajnego programu likwidacji tuneli, który miałby polegać na budowie gigantycznej podziemnej bariery wkopanej 18 metrów w głąb. Projekt miałby być wykonany przy pomocy amerykańskiego wojska.[vii]

Jeśli Egipt zdecyduje się na tak odważną decyzję zasadniczym zagadnieniem stanie się otwarcie przejścia w Rafah. Gdyby przejście zostało otwarte export do Gazy mógłby stać się przedmiotem Egipskiego nadzoru co oznaczało by koniec przemytu broni. Konsekwencją takiego rozwiązania byłaby jednak, oficjalna graniczna współpraca Egiptu z Hamasem oraz przerwanie blokady – na dzień dzisiejszy trudno sobie wyobrazić Izraelską zgodę na tego rodzaju ‘kolaborację’. Innym scenariuszem może być kontynuacja blokady z jednoczesną próbą likwidacji przemytu. Taki rozwój wypadków oznacza zaś dalszą stagnację ekonomiczna, głód i destrukcję życia społecznego Gazy. Dodatkowo, może stać się wstępem do dalszego rozlewu krwi. Gaza jest idealnym środowiskiem radykalizmu, frustracji i agresji. Dopóki Gaza pozostaje więzieniem ani Izrael ani Egipt nie mogą czuć się bezpiecznie. Sami Gazanie natomiast będą skazani na powolną śmierć – czy to z głodu, czy od Izraelskich kul.

[i] Szczegółowe omówienie sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy jest dostępne na stronach: Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (UN Office for the Coordination of Humanitarian Affairs – OCHA), www.ochaonline.un.org

Agencji ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie

(United Nations Relief and Works Agency for Palestine Refugees in the Near East – UNRWA), www.un.org/unrwa

Palestyńskiego Centrum Praw Człowieka (Palestinian Centre for Human Rights), www.pchrgaza.org

Palestyńskiego Centralnego Urzędu Statystycznego (Palestinian Central Bureau of Statistics), www.pcbs.gov.ps

Zainteresowanych odsyłam również do sierpniowego raportu OCHA p.t. Locked in: The humaniatarian impact of two years of blockade on the Gaza Strip dostępnego na www.ochaonline.un.org .

[ii] Bilans ofiar i zniszczeń Izraelskiej operacji Lead Cast został szczegółowo oszacowany dzięki pracy Komisji Śledczej Rady Praw Człowieka ONZ pod przewodnictwem Wysłannika Specjalnego ds. Konfliktu w Gazie sędziego Richarda Goldstone-a. ). Wszelkie dane dotyczące prac Komisji UNHRC, jej mandatu oraz sam Raport Goldestone-a są dostępne na stronie Rady Praw Człowieka ONZ (www.ohchr.org.)

[iii] www.maannews.net 18/11/2009

[iv] www.maannews.net 11/11/2009

[v] Ibidem

[vii] Ed Harris, ‘Egypt builds giant Wall to block Gaza smuggling tunnels’, Evening Standard, 10.12.2009.

Tags: , , , , ,