Nakba („dzień katastrofy”) to termin używany dla upamiętnienia uchodźctwa 760 tys. Palestyńczyków, będącego konsekwencją powołania do życia państwa Izrael w roku 1948. Według doniesień, podczas trwających od piątku (13.05.2011) protestów upamiętniających Nakbę, śmieć poniosło 16 Palestyńczyków. Jak do tej pory nie wszystkie doniesienia zostały zweryfikowane.
Co najmniej jedna osoba została dziś zabita i 80 rannych w północnej Strefie Gazy, po tym jak Izraelskie wojsko otworzyło ogień w tłum demonstrantów. Do zdarzenia doszło kiedy protestujący Palestyńczycy znaleźli się w obszarze tzw. „Strefy Buforowej” – pustego obszaru, zamkniętego dla ruchu osobowego przy granicy Strefy Gazy z Izraelem. „Strefa Buforowa” jest monitorowana przez izraelskie wojsko. Z
Do demonstracji doszło w pobliżu zamkniętego przejścia granicznego w Erez. Jak podaje al-Jazeera około 500 osobowa grupa protestujących odłączyła się od głównej, liczącej co najmniej tysiąc osób demonstracji i przekroczyła granicę strefy buforowej. Wśród protestujących były kobiety i dzieci, demonstranci byli nieuzbrojeni.
Osobne protesty miały miejsce w Zachodnim Brzegu Jordanu. Zgodnie z doniesieniami demonstracje miały ograniczony zasięg – największy protest zorganizowany w okolicach Obozu Uchodźców Qalandia zgromadził setkę Palestyńczyków. Wojsko użyło gazu łzawiącego, kilkoro protestujących ucierpiało w wyniku inhalacji.
W okupowanej przez Izrael Jerozolimie Wschodniej doszło do protestów w dzielnicach Issawija i Silwan. W przeciągu trwających trzy dni demonstracji policja aresztowała 80 Palestyńczyków. Niepokoje w Jerozolimie narosły w piątek po tym jak 17 letni Palestyńczyk został śmiertelnie postrzelony przez Izraelską policję ochraniającą osiedle żydowskie w Beit Jonatan.
Do osobnych zajść doszło na ternie okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan. Jak podała dzisiaj syryjska telewizja, Izraelskie wojsko zabiło czterech palestyńskich obywateli Syrii – uczestników anty-izraelskiego protestu. Jak do tej pory brak informacji potwierdzających ofiary, w oficjalnym komunikacie Izraelskiego Ministerstwa Obrony nie ma wzmianki o zabitych,
Inne doniesienia informują o zabitych w leżącym przy granicy z Izraelem Ras Maron (południowy Liban). Jak podają mieszkańcy zabitych zostało 10 osób, wszyscy zginęli po tym jak izraelskie wojsko strzegące granicy otworzyło ogień w protestujących. Doniesienia nie są potwierdzone.
Stanowisko w sprawie zajął dziś izraelski Premier Benjamin Netanjahu, który w oświadczeniu telewizyjnym stwierdził, że Izrael: “jest zdeterminowany by bronić swoich granic”. Jak komentował premier protestujący występowali przeciw suwerenności Izraela.
Zgodnie z szacunkami ONZ w wyniku konfliktu, który wybuchł jako konsekwencja powołania do życia państwa Izrael, około 760 tys. Palestyńczyków zostało zmuszonych do uchodźctwa. Razem z potomkami liczba palestyńskich uchodźców wynosi 4.7 miliona. Wielu z nich mieszka w zorganizowanych w 1948 roku obozach uchodźców położonych na terenie Zachodniego Brzegu Jordanu, Jordani, Syrii I Libanu.
Źródła: al-Jazeera, Maan News.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.