Sekretarz Generalny NATO Anders Rasmussen wykluczył możliwość interwencji sojuszu. Liga Państw Arabskich wciąż oczekuje na odpowiedź Syrii w sprawie przedłożonego planu negocjacyjnego.
Stanowisko NATO
Podczas konferencji zorganizowanej przy okazji wizyty w Libii, Anders Rasmussen uciął spekulacje na temat ewentualnej interwencji w Syrii.
Pytany przez reporterów powiedział:
Moja odpowiedź jest krótka, stanowisko NATO jasne. Sojusz nie ma jakichkolwiek intencji interwencji. Całkowicie wykluczam taką możliwość.
Spekulacje na temat ewentualnego zaangażowania sojuszu, stały się powszechne wraz z ogłoszeniem końca misji NATO w Libii.
Jednocześnie znacznemu przyśpieszeniu uległ udział ospałej dotychczas dyplomacji państw arabskich. Skupione w ramach (LPA) kraje regionu zaproponowały Syrii etapowy program mediacji.
Stanowisko LPA
Jak informował Sekretarz Generalny LPA Nabil al-Arabi zaproponowany plan zakłada stopniowe negocjacje, które miałyby rozpocząć się wycofaniem wojska z ulic syryjskich miast. Kolejnym etapem byłoby spotkanie pomiędzy przedstawicielami reżimu a opozycją prowadzone z udziałem mediacji LPA w Kairze.
Przedstawiciele LPA oczekują na reakcję Damaszku po spotkaniu do jakiego doszło w piątek w Doha (Katar), gdzie al-Arabi przedstawił propozycję mediacji stronie syryjskiej, reprezentowanej przez Ministra Spraw Zagranicznych, Walida Muallema. Kolejne spotkanie ligi ma się odbyć jutro.
Jak się powszechnie komentuje nasilenie dyplomacji ze strony LPA to wyraz obawy o możliwość interwencji państw zachodnich. Jak mówił Premier Kataru Szejk Hamad bin Jassem al-Thani Prezydent Assad zaryzykował możliwość interwencji międzynarodowej, która wciąż nie może być definitywnie wykluczona. Syria jak i cały region stoją w obliczu ryzyka poważnej destabilizacji.
Dyplomacja LPA będzie tym samym starać się przede wszystkim o humanitarny wymiar konfliktu – zaprzestanie agresji i prześladowań oraz złagodzenie opresji syryjskiego reżimu. Bardziej przełomowe rozwiązania polityczne są raczej mało prawdopodobne. Nieoficjalnie wiadomo, że LPA a w szczególności kraje zatokowe nie są zwolennikami odejścia Assada.
LPA boi sie destabilizacji. Biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa w Iraku, kryzys władzy w Libanie, na nowo zaogniony konflikt kurdyjski w Turcji, potencjalne zaangażowanie Iranu, nieskrępowaną infiltrację fundamentalizmu; obalenie reżimu Assada, który przez dziesięciolecia stabilizował skomplikowaną etnicznie i wyznaniową mozaikę mogłoby wywołać opłakane skutki.
Nie bez znaczenia są skomplikowane relację wewnętrzne. Syryjska opozycja nie stanowi jednolitej siły, ani nie posiada dominującego politycznego reprezentanta, nie ma wizji powojennej Syrii. Nie jest tym samym kandydatem do bezbolesnego przejęcie władzy.
Stanowisko Assada.
Sam prezydent wyklucza możliwość negocjacji podważając ich zasadność w oparciu o negację legitymacji społecznej opozycji.
Nie będę marnował czasu na bezproduktywne rozmowy(…) Nie znam ich (opozycjonistów – red.) nikt nie wie kim oni są. Zapytajmy wprost i zbadajmy czy rzeczywiści reprezentują oni Syryjczyków.
Prezydent po raz kolejny ostrzegł przed interwencja zewnętrzną. Grożąc, że w wypadku takowej cały region stanie w ogniu a Bliski Wschód ogarnie chaos o destabilizacja.
Jak donosi Syrian Observatory for Human Rights wczoraj w Syrii zginęły cztery osoby. Trzy z nich to ofiary cywilne, uczestnicy demonstracji – zostali zabici przez snajperów. Czwarty zabity był dezerterem.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.