Według doniesień serwisu informacyjnego Głosu Ameryki, państwa grupy BRICS – Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA, twierdzą że nie są zobowiązane do przestrzegania sankcji nałożonych na Iran. Państwa te uważają, że jednostronne embargo nałożone na Iran, poza tym, że stwarza zagrożenie wzrostu cen ropy, może również w znacznym stopniu przyczynić się do jej deficytu na światowym rynku.
Jako że chińskie rafinerie zmuszone są do zmniejszenia ilości importowanej z Iranu ropy z powodu jej ceny, Chiny są przeciwne zaostrzeniu sankcji wobec Iranu. Natomiast w przypadku prywatnych spółek indyjskich mówi się nawet o 15% zmniejszeniu zaopatrzenia w irańską ropę. Ministrowie handlu Chin oraz Indii, utrzymują iż będą bronić swoich więzi gospodarczych z Teheranem. Obydwa kraje są największymi odbiorcami irańskiej ropy naftowej, która stanowi kluczowy czynnik ich rozwoju gospodarczego.
Stany Zjednoczone, oprócz sankcji nałożonych przez ONZ, domagają się całej serii ograniczeń, które zmusiłby odbiorców irańskiej ropy do zmniejszenia dostaw ze strony Teheranu. Jednakże sekretarz stanu USA, John Kerry, na żądania amerykańskich senatorów w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Iranu, zaleca w tej kwestii szczególną ostrożność twierdząc, że do czasu ogłoszenia wyników wyborów w Iranie, nie można oczekiwać znaczących zmian w polityce Teheranu.
Naciski te są odpowiedzią na prowadzony przez Iran kontrowersyjny program nuklearny. Według państw zachodnich jego celem jest wejście w posiadanie broni jądrowej, czemu zaprzecza Iran, zapewniając o jego pokojowym podłożu.
Takie stanowisko potwierdził na łamach IRNA, Abbass Araqchi, irański wiceminister spraw zagranicznych do spraw Azji i Pacyfiku, podkreślając, że Iran przewiduje pokojowe korzystanie z energii jądrowej, do której ma prawo.
Według irańskiego dziennika Keyhan, to właśnie wzrost możliwości nuklearnych Iranu spowodował zaostrzenie sankcji. Jak podaje źródło, Iran potroił instalację wirówek z zaawansowaną technologią do produkcji wzbogaconego uranu. Teheran sukcesywnie korzysta z surowców oraz technologii do masowej produkcji wirówek, które mogą szybko przeprowadzić proces wzbogacenia uranu. Wymiana istniejących do tej pory nieefektywnych 12 tysięcy maszyn na nowe może być krokiem milowym dla dalszego rozwoju programu atomowego. Jak podaje Keyhan, jest jednak mało prawdopodobnym, aby nakładane na Iran sankcje mogły zatrzymać ten proces. Według dziennika jedynym rozwiązaniem godnym uwagi jest obustronne porozumienie na szczeblu dyplomatycznym.
Tekst ukazał się pierwotnie na portalu Solidarni z Iranem
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.