Syryjscy uchodźcy, fot Flickr, Trocaire
50 tysięcy imigrantów przypłynęło na wyspy Grecji w lipcu tego roku. Większość z nich pochodzi z Syrii, część z Afganistanu i Pakistanu. Pokonują stosunkowo krótką drogę morską z wybrzeży Turcji na okoliczne wyspy, takie jak Kos, Lesbos czy Samos. Droga ta została nazwana szlakiem wschodnio-śródziemnomorskim. Liczba imigrantów, którzy przedostają się do Grecji przez Morze Śródziemne sięgnęła już 158 tysięcy w 2015 roku. Gracja wyprzedziła tym samym Włochy, gdzie drogą morską, szlakiem centralno-śródziemnomorskim, dotarło w 2015 roku 90 tysięcy osób.
Grecki rząd czarteruje promy przewożące migrantów z wysp do Aten. Tam czekają na nich autobusy, które wiozą przybyszów na północ kraju.
Z Grecji większość migrantów przedostaje się do Macedonii. Z granicy gracko-macedońskiej z natężoną częstotliwością odjeżdżają autobusy i pociągi prosto na północne rubierze kraju. Po przekroczeniu serbskiej granicy wystarczy dotrzeć do miejscowości Presevo, skąd co kilka minut odjeżdżają autobusy przewożące imigrantów dalej na północ.
Szlak wschodnio-bałkański, główny szlak lądowy prowadzący do Unii Europejskiej kończy się na granicy węgierskiej. Węgry są natomiast w trakcie budowania 175 kilometrowego ogrodzenia na granicy z Serbią, licząc na to, że powstrzyma to napływ ludności. W ciągu ostatnich 6 miesięcy do Węgier przedostało się ponad 70 tysięcy imigrantów.
Większość z nich nie chce jednak zostać na Węgrzech. Znaczna część próbuje przedostać się do Niemiec, Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Francji.
Większość przybyszów ucieka przed wojną lub głodem. Niemiecki rząd twierdzi, że spodziewa się 750 tysięcy wniosków azylowych w 2015 roku. W 2014 roku wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej otrzymały 626 065 wniosków o azyl. Status uchodźcy otrzymało wówczas 163 tysiące osób. W 2015 roku liczba może być kilkukrotnie większa.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.