Prezydent Egiptu, Abdel al Sisi, w niedzielę, 16 sierpnia, przyjął prawo dotyczące zapobiegania terroryzmowi w kraju. Nowe prawo wywołuje ogromne kontrowersje ponieważ, jak mówią przedstawiciele organizacji chroniących praw człowieka, może być użyte do walki z opozycją. Szczególnie, że Al Sisi, jako przywódca militarny Egiptu, w 2013 roku obalił wybranego w wolnych wyborach prezydenta związanego z islamistyczną organizacją Bractwo Muzułmańskie.
Zaostrzenie prawa zapowiedziane było już w lipcu po samobójczym ataku bombowym, w którym zginął główny prokurator Egiptu. Nowe jurysdykcja przewiduje kary od 5 lat więzienia po wyrok śmierci. Prawo chroni również organy ścigania, które mogą użyć „odpowiednich środków” podczas „pełnienia obowiązków”. Karani mają być nawet dziennikarze, którzy nie będą zgadzać się z oficjalnymi informacjami dotyczącymi ataków antyterrorystycznych.
Lokalny przedstawiciel Amnesty International, Mohamed Elmessiry, wyraził opinię, że nowe prawodawstwo to powrót do czasów obalonego w 2011 roku autokratycznego prezydenta Mubaraka. „To prawo umożliwia rządowi nadużywanie przemocy.”
Źródło: Al Ahram
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.