O Libanie można znaleźć wiele informacji. Szczególnie dzisiaj, kiedy w Internecie możemy przeczytać niemal o wszystkim. Znajdziemy informacje o wycieczce, opisy interesujących miejsc wartych zwiedzeni, znajdziemy lekcje dialektu libańskiego itd. Dla tych, którzy dopiero poznają Liban poniższy tekst może wydać się interesujący. Otóż Liban to nie tylko wojny i współczesna wydarzenia; Liban to również tysiąclecia, które zapisały ten kraj na kartach historii bardzo pozytywnie.
Fakty:
- Liban to jedyny kraj arabski, arabsko-afrykanski (region MENA – Middle East and North Africa) który nie ma pustyni.
Chyba Libańczycy z tego powodu czuli się niedocenieni, brak pustyni spowodował, że sprowadzają oni piasek w tonach, który można znaleźć na wszystkich budowach nie tylko w BejrucieJ
- W górach Libanu swoje źródła ma 15 rzek.
Niestety zanim dopłyną do Bejrutu już nie da się jej spróbować L może za jakiś czas napicie się wody z kranu nie będzie skutkowało problemami żołądkowymi przeciętnego i wrażliwego człowieka z Zachodu.
- W Libanie mieszka 4 mln Libańczyków.
Liban to maleńki kraj, a większość mieszkańców zamieszkuje Bejrut i najbliższe okolice, tak więc wszędzie jest ciasno i żeby było śmieszniej Libańczycy wprost kochają ten ścisk. Dla tych co lubią się często przytulać polecam zakupy w sklepach, czy spacer po deptaku nadmorskim. Wrażenia niezapomniane J
- 12 mln Libańczyków mieszka poza granicami Libanu (z czego ok. 8 mln w Brazylii).
To tak troszkę, jakby czytać o Polsce i Anglii, czy Irlandii (gdzie odsetek młodych wykształconych Polaków jest większy w ojczyźnie, czy na obczyźnie?). Libańczyków do przeprowadzki zmuszały wojny domowe, nas Polaków również wojny, ale o krzesła w miejscach pracy.
- W Libanie jest 18 wspólnot religijnych.
Należy zaznaczyć, że jest ich więcej, ale wspomniane 18 zostało uznanych przez rząd. Liban to prawdziwa mozaika pod każdym względem. Im bardziej kolorowo tym łatwiej znaleźć coś dla siebie.
- 40% Libańczyków to Chrześcijanie (to największy odsetek Chrześcijan w krajach arabskich).
- Libańczycy mówią w wielu językach świata: 10% zna tylko jeden język, 38% zna dwa języki. 43% zna 3 języki, 9% zna 4 lub więcej języków. Najbardziej popularnymi językami w Libanie są: libański i arabski, francuski, angielski, hiszpański, armeński, syryjski.
To fakt zdolności językowych można Libańczykom (generalnie Arabom) pozazdrościć.
- W Libanie wydawanych jest ok. 40 gazet codziennie (40 samych dzienników).
Napisałam około, ponieważ liczba ta się zmienia niemal co miesiąc. Dzienniki typowo libańskie wypierane są z rynku dziennikami amerykańskimi i francuskimi z dodatkami o sprawach libańskich. Szkoda tylko, że poziom czytelnictwa wśród młodych Libańczyków nie jest tak wysoki, jak liczba wydawanych dzienników w tym kraju. To jednak chyba schorzenie globalne.
- W Libanie są 42 uniwersytety.
Liczba ta stale rośnie. Otwierane są uniwersytety amerykańskie i francuskie lub filie uniwersytetów z innych krajów Bliskiego Wschodu.
- 70% libańskich studentów studiuje na uczelniach prywatnych.
Nic w tym dziwnego skoro jest tylko jeden publiczny uniwersytet (Lebanese Univeristy), którego filie nie są w stanie pomieścić większej ilości studentów.
- Pierwsza szkoła prawnicza powstała w Libanie w Bejrucie. Dlatego Bejrut, jako miasto nazywany był matką prawa (Imm El Sharaye3 Beirut).
Matka prawa…hmmmm z tego prawa tak niewiele tutaj zostało (i nie mam na myśli ilości wydziałów prawniczych w Libanie J ).
- W Libanie jest ponad 100 banków (i żaden z policzonych nie jest gałęzią innego).
- Przed śmiercią Premiera Rafica Harririego w Libanie tak jak w Szwajcarii obowiązywała tajemnica bankowa, dlatego też Liban był nazywany Szwajcarią Wschodu.
Konto bankowe ma każdy nawet, jeśli nie wie, jak to jest obsługiwać bankomat, czy wpłacić pieniądze na nie. Lista usług banków jest bardzo długa od kont prywatnych, przez biznesowe, po ślubne itd.
- Liban był okupywany przez wiele narodów (Egipcjanie, Hetyci, Asyryjczycy, Babilończycy, Persowie, Armia Alexandra Wielkiego, Imperium Rzymskie, Imperium Bizantyjskie, Krzyżowcy, Imperium Ottomanów, Wielka Brytania, Francja, Izrael, Syria).
Wpływy na obecny Liban też nie są małe – pewnie tyle samo krajów, które interesują się Libanem na różnych płaszczyznach możnaby wymienić dzisiaj.
- Liban jest jednym z najpopularniejszych miejsc odwiedzanych przez archeologów (w związku z licznymi wykopaliskami prowadzonymi na tym terenie).
Również przyjaźń polsko-libańska rozkwitła w tej dziedzinie. W górach Shuf do dziś dnia swoje prace prowadzą polscy archeologowie, gdzie chętnie zapraszani są studenci na odbywanie swoich praktyk.
- W Bejrucie jest ponad 350 nocnych klubów (pubów)
Myślę, że nawet więcej, ale szkoda życia na ich liczenie.
- Nazwa Liban pojawiała się 76 razy w Starym Testamencie (w Biblii).
- Nazwa Cedry pojawiała się 75 razy w Starym Testamencie (w Biblii).
- Nazwa Liban używana jest od ponad 4000 lat bez przerwy, co może sugerować, że jest to najstarsze nazwa na świecie określająca państwo i ludzi tam mieszkających.
- Bejrut został zniszczony i odbudowany 7 razy (dlatego porównywany jest Feniksem)
Z czego są Libańczycy dumni?
- W Libanie jeden lekarz przypada na 10 mieszkańców, podczas gdy w Europie i Ameryce 1 doktor przypada na 100 ludzi).
Tylko pozazdrościć – ale służba zdrowia nie jest tania, więc lekko nie jest.
- Wynalazcą pompy rolkowej (dzięki której skonstruowano sztuczne płuco-serce i dziś można przeprowadzać operacje wszczepienie tzw. by passów) jest Libańczyk Dr Michael De Bakey .
- Pierwszymi 4 krajami, które przeprowadziły operacje na otwartym sercu były w kolejności od pierwszego: USA (operacja przeprowadzona przez Libańczyka wspomnianego powyżej), Wielka Brytania, Francja, Liban.
Trzeba przyznać, że wielu wybitnych lekarzy, nie tylko kardiologów ma korzenie libańskie. Obecnie większość libańskich specjalistów w dziedzinie medycyny kształci się we Francji lub USA.
- Pomysłodawcą i menadżerem wykonawczym iPoda był również Libańczyk Tony Fadell.
W Libanie bez technologii żaden młody człowiek nie przeżyje 1minuty. Jazda samochodem bez wysłania co najmniej 20 smsów– wykonalne.
- Pierwszy alfabet powstał w Jbeil (Byblos) – alfabet fenicki.
Dziękujemy, poniekąd dzięki Wam ja mogę pisać, a wy możecie czytać J
- Fenicjanie (rdzenni ludzie Libanu) zbudowali pierwszy statek i byli pierwszymi żeglarzami.
Za to też dziękuje, bo wakacje bez żeglowania już od kilku lat nie wchodzą w grę w moim przypadku.
- Byblos jest najstarszym, nadal zamieszkałym i funkcjonującym miastem na świecie.
Czy najstarszym na świecie nie wiem, bo takich informacji nie udało mi się znaleźć, ale zamieszkały jest na pewno – widziałam na własne oczy.
- Według przekazywanych legend cedry zostały zasadzone rękami samego Boga (dlatego nazywane są Bożymi Cedrami a Liban nazywany jest Ziemskim krajem Boga)
Piękne drzewa, szkoda tylko, ze nikt nie przyznaje się również, że przez setki lat sukcesywnie je karczował. Tak skutecznie, że cedry oglądać można w rezerwatach przyrody. Zatem nie ma się co dziwić, że Bóg się wyniósł z powrotem do niebios.
- Pierwszy cud Jezusa to zamiana wody w wino podczas wesela w Kanie (Galilea) – teren Libanu
Bez apelacyjnie, libańskie winna są wyjątkowe, jedne z najstarszych winnic na świecie funkcjonują po dziś dzień a ich wyroby…hmmm polecam spróbować.
- Król Salomon użył cedrów z Libanu do zbudowania świątyni w Jerozolimie.
Niestety Jerozolimy większość Libańczyków nie zobaczy. Konflikt – choć uśpiony- trwa.
- „Nie pytaj, co Twój kraj może zrobić dla Ciebie, zapytaj, co Ty możesz zrobić dla swojego kraju” – „Ask not what your country can do for you; ask what you can do for your country”. To sławne zdanie kojarzone z przemową prezydenta Johna F. Kennedyego w 1961. W rzeczywistości zostało napisane przez Libańskiego pisarza – Gibran Khalil Gidran, który użył go w swojej książce pt. Prorok z 1923 roku.
No cóż, powodów do dumy jest nie mało. Oby Liban nadal kwitł i przyciągał turystów, by to wszystko mogli odkryć na własne oczy.