Rząd w Bahrajnie aresztował dwóch prominentnych polityków, podaje Reuters. Aresztowani należeli do opozycji, która w głównej mierze jest szyicka. Jawad Farooz, zastępca przewodniczącego szyickiej partii Al. Wefaq oraz Ibrahim Mattar, który niedawno ustąpił z parlamentu zastali aresztowani wczoraj wieczorem.
Według naocznych światków Mattar zastał schwytany na ulicy przez uzbrojona grupę ubraną w cywilne ubrania i poruszającą się cywilnym samochodem. Farooz zastał aresztowany we własnym domu przez policjantów w cywilu.
Jak donosi Al Jazeera, Mattar obawiał się aresztowania. Twierdzi, iż w ostatnim miesiącu nasiliła się przemoc wobec przedstawicieli i polityków protestującej opozycji.
Farooz był bliskim współpracownikiem organizacji praw człowieka i współpracował również z dziennikarzami, którzy donosili o nadużyciach dziejących się w Bahrajnie od czasu ogłoszenia stanu wojennego.
Na fali rewolucyjnej atmosfery w państwach arabskich, protesty przeciwko monarchii w Bahrajn wybuchły na początku lutego. Tysiące osób wyszły na Plac Perłowy. Byli to głownie przedstawiciele szyickiej większości, rządzonej przez sunnicką mniejszość.
Protesty spotkały się z agresją ze strony monarchy, Humana bin Isa al.-Khalifa. 14 marca 2000 żołnierzy, w tym 800 ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i 1200 z Arabii Saudyjskiej rozpoczęło pacyfikację protestów. Użyto kul i gazu łzawiącego. Król Barajn ogłosił stan wyjątkowy.
Od tego czasu organizacje praw czlowka, w tym Human Rights Watch, notowały przypadki masowych aresztowań, masowe zwolnienia z pracy, użycia tortur.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.