Międzynarodowy Czerwony Krzyż wezwał Syrię do zniesienia restrykcji ograniczających dostęp do rannych, uwięzionych w oblężonym przez syryjskie wojsko mieście Dara.
Deraa jest głównym bastionem antyrządowych protestów. Jak twierdzą aktywiści dotychczasowa pacyfikacja miasta pochłonęła setki ofiar. Miasto jest oblężone od 25 kwietnia, kiedy wojsko wprowadziło ciężki sprzęt bojowy i czołgi.
Jak relacjonowała wczoraj (03.05.2011) Marianne Gasser, szefowa Delegacji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Damaszku: ”Sytuacja jest dramatyczna, mamy setki rannych. Obawiamy się, że kryzys ulegnie pogłębieniu (…) Ratownicy muszą mieć natychmiastowy dostęp do ofiar”. Przedstawiciel Międzynarodowego Czerwonego Krzyża Hiszam Hassan potwierdził, że dostęp do rannych w Deraa jest ograniczony. Jednocześnie zapewnił, że organizacja pozostaje w kontakcie z reżimem Syryjskim celem uzyskania dostępu do najciężej poszkodowanych rannych w południowej części miasta.
Jak podało we wtorek Amnesty International (AI) organizacja otrzymała informacje o stosowaniu tortur. „Wypuszczeni z aresztów zatrzymani donieśli o pobiciach, znęcaniu fizycznym, zastraszaniu i nieludzkim traktowaniu. W świetle relacje świadków AI wyraża obawy o bezpieczeństwo co najmniej 500 aresztowanych w niedzielę aktywistów.” Niedzielne aresztowania zostały przeprowadzone w formie nocnych nalotów i łapanek.
Syryjska Organizacja Praw Człowieka podaje z kolei, że liczba aresztowanych od soboty aktywistów wynosi co najmniej tysiąc. Szef organizacji Ammar Qurabi zwrócił dodatkowo uwagę na nasilający się problem zaginięć.
Począwszy od masowych protestów które wybuchły w Wielki Piątek (22.04.2011) w Syrii zabitych zostało co najmniej 150 osób. Najwięcej ofiar pochłonęły protesty w Dara i Południowym Damaszku. Demonstrujący domagają się ustąpienia Prezydenta Baszara Asada i rozwiązania władającej krajem od ponad 50 lat partii Baas
Źródła: Amnesty Interantional, Al-Ahram, Al-Jazeera.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.