Rządząca w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zapowiada pracę nad projektem zmiany obowiązującej od 1982 r. konstytucji. Zgodnie deklaracją premiera Tayyipa Erdoğana, pracę mają się rozpocząć po zaplanowanych na 12 czerwca wyborach parlamentarnych.
Erdoğan zapowiedział konstytucyjne zmiany podczas spotkania z uczestnikami 66 Zgromadzenia Generalnego Tureckiej Unii Izb Handlowych. Jak mówił zgromadzonym premier: „Poprzez zmianę podstawowego dla ustroju dokumentu wyeliminujemy wszystkie przeszkody dla rozwoju gospodarczego i demokratyzacji.”
W swoim wystąpieniu Erdoğan zaatakował ponadto Ergenkon, radykalną grupę nacjonalistyczną oskarżaną o działalność terrorystyczną oraz spisek, który ma doprowadzić do zamachu stanu. Jak zapowiedział Erdoğan, jego „rząd prowadził twardą politykę względem wywrotowców w przeszłości i będzie ją kontynuował w przyszłości.”
Ergenkon jest tajną organizacją, której agendą ma być obalenie rządzącej AKP jak i samego premiera Erdoğana. W przeszłości (2008 r.) członkowie grupy byli sądzeni za udział w organizowaniu zamachów i spiskowanie na rzecz obalenia rządu. Proces wykazał wówczas powiązanie Ergenkonu ze środowiskiem aparatczyków służb bezpieczeństwa, mafią, światem biznesu i Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). Główna zastosowana wówczas linia obrony argumentowała, że Ergenkon został wymyślony przez samego premiera, który szukał argumentów na pozbycie się byłych konkurentów politycznych i wzmocnienie rządów silnej ręki. Sprawa powiązań nieprzychylnych Erdoganowi aparatczyków nie została wyjaśniona.
Poniedziałkowe wystąpienie premiera powróciło do tematu spisku w związku z ostatnimi zajściami w Kastamonu, gdzie doszło do stać z policją. Podczas zamieszek 4 maja zastrzelony został policjant, sprawca nie został zidentyfikowany, premier Erdoagan oskarżył wówczas o zamach członków PKK. Inne zajścia miały miejsce w Adanie i Van (wschodnia Turcja zamieszkana przez Kurdów), gdzie doszło do ulicznych protestów i zamachów na biura wyborcze AKP.
Premier skrytykował ponadto partie opozycyjne (w tym Republikańską Partię Ludową – CHP) za zaoferowanie miejsc rezerwowych na swoich listach wyborczych odsuniętym wcześniej od startu w wyborach politykom skompromitowanym w niedawnym seks-skandalu. Afera wybuchła w zeszłym miesiącu, kiedy to na popularnych portalach internetowych pojawiły się nagrania kompromitujące czterech polityków pro-islamskiej Partii Ruchu Narodowego (MHP). MHP jest uznawana za trzecią (po AKP i CHP) siłę polityczną kraju jak i główny konkurent AKP w walce o elektorat, gdyż gromadzi środowiska konserwatywne i pro-islamskie.
Jak komentował Erdoğan „w Turcji nie ma miejsca dla gangów, które starają się kształtować listy wyborcze w formie spisku. (…) Turcja nie może powrócić do praktyk z przeszłości, w których polityczni manipulanci i spiskowcy wywierali wpływ na życie polityczne kraju.”
Osobne stawisko zajął uczestniczący w zgromadzeniu główny przeciwnik polityczny Erdoğana przewodniczący CHP Kılıçdaroğlu, który zaatakował politykę gospodarczą kraju. Kılıçdaroğlu odniósł się do przeprowadzonych w okresie rządów AKP (począwszy od roku 2002) czterokrotnych zmian w systemie podatkowym Turcji.
Jak komentował Lider CHP, świat biznesu jest przestraszony autorytarnymi zapędami rządu: „Wszyscy wiemy jakie są źródła strachu. Systemowi podatkowemu brakuje transparentności. Ludzie biznesu nie wiedzą w jaki sposób wydawane są ich pieniądze. Fakt, że przedsiębiorcy boją się wyartykułować swoje obawy, świadczy o kryzysie demokracji w kraju”. Jego słowa spotkały się z aplauzem publiczności.
Jak jednak twierdzą analitycy, przedwyborcza taktyka Erdoğana, zasadzająca się na przywoływaniu wątku zagrożenia ze strony Ergenkonu i PKK; wykorzystywaniu seks-skandalu dla pozbycia się konkurencji ze strony MHP oraz propozycji reformy konstytucyjnej, może umożliwić AKP trzecie z rzędu zwycięstwo wyborcze. Różniące się co do szczegółów i częstokroć upolitycznione sondaże wskazują na znaczną przewagę AKP (od 45 do 55%). Na kolejnych miejscach znajdują się CHP (od 24 do 32%) oraz MHP (9 do 15 %). W przypadku skutecznej kampanii zwycięstwo wyborcze AKP zagwarantować więc może wystarczającą dla przegłosowania projektu konstytucji większość.
Wybory do liczącego 550 deputowanych Wielkiego Tureckiego Zgromadzenia Narodowego zaplanowane są na 12 czerwca. Odbędą się na podstawie systemu proporcjonalnego z 10% progiem wyborczym.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.