Al-Dżazira, arabska telewizja, podała w środę, iż Al-Kaida wybrała nowego dowódcę grupy. Po śmierci Bin Ladena międzynarodowa bojówka stanęła przed koniecznością znalezienia kolejnego przywódcy. Wyznaczony Egipcjanin, Saif al-Adel, ma sprawować funkcję jedynie tymczasowo.
Bin Laden został zabity 2 maja w okolicach Islamabadu (stolica Pakistanu). Jego likwidację przeprowadziły jednostki specjalne armii USA.
Said al-Adel
Decyzje o wyznaczeniu tymczasowych przywódców zostały podjęte 10 maja podczas spotkania na granicy pakistańsko-afgańskiej, gdzie miano wyznaczyć Saifa al-Adela na głowę organizacji oraz Mohammeda al-Jemeni do koordynowania zamachami.
Al-Kaida wyznaczyła kolejnych dowodzących. Adnan al-Khairi al-Masri ma być szefem sztabu generalnego organizacji. Mohammed Nasser al-Wahshi ma dowodzić w Afryce, Mohammed Adam Khan ma być odpowiedzialny za działania w Pakistanie i Afganistanie, a Fahd al-Iraqi na granicy afgańsko-pakistańskiej.
Cytowany przez Reutrsa Theodore Karasik, pochodzący z Dubaju analityk – specjalista w dziedzinie międzynarodowego terroryzmu, twierdzi, że podanie do mediów tej informacji ma na celu pokazanie światu, że następcy są. Według Karasika, Adel ma w prawdzie doświadczenie w organizowaniu zamachów, ale brak mu charyzmy czy intelektualnej siły, jaką miał bin Laden.
W opracowanym przez amerykańskich prokuratorów raportach Adel został określony mianem najważniejszego dowódcy militarnego al-Kaidy. Pomagał w organizacji zamachów bombowych na ambasady USA w Kenii i Tanzanii w 1998 r. oraz był twórcą militarnych obozów treningowych al-Kaidy w Sudanie i Afganistanie.
Ten sam raport twierdzi, że Adel uważał atak z 11 września za pomyłkę i krytykował za to bin Ladena.
Wielu analityków wątpi w wiarygodność podanych informacji dotyczących nowego przywództwa. Mustafa Aleni, twierdzi, że po pierwsze Adal był opone
ntem bin Ladena; krytykował go personalnie, uważając, że był despotą i podejmował decyzje bez konsultacji z innymi liderami. Poza tym, bin Laden nie był przywódcą strategicznym ale ideologiem, jego rola miała zaś charakter symboliczny. W tym kontekście trudno mówić o zastąpieniu bin Ladena.
Norman Benotman, brytyjski analityk przy fundacji Quilliam, twierdzi, że Adel już od dłuższego czasu kierował członkami organizacji. Rola, jaką teraz przyjął nie jest ogólnym przywództwem ideowym, ale odpowiedzialnością za organizacje i ataki militarne. Benotman, który poznał Adela osobiście, uważa że jest on relacjach z Ajmanem az – Zawahirim, wieloletnim najbliższym współpracownikiem bin Ladena.
Wybranie Adela ułatwia samemu Zawahiriemu możliwość przejęcia kontroli, twierdzi Benotman.
Musisz być zalogowany aby wpisać komentarz.