Konflikt w Jemenie nasila się. Groźba interwencji al-Kaidy

Jak donoszą świadkowie, około 300 uzbrojonych mężczyzn zajęło dziś Zinjibar (południe kraju). Jak do tej pory nie wiadomo kim są bojówkarze. Wśród spekulacji pojawiła się opinia, że jest to odział jemeńskiej komórki al-Kaidy. Zgodnie z doniesieniami  miasto jest pod całkowitą kontrolą agresorów.

Al-Kaida na scenie Jemeńskiego konfliktu.

Część komentatorów twierdzi, że scenariusz partycypacji al-Kaidy w konflikcie jest więcej niż prawdopodobny. Jemeńskie dowództwo al-Kaidy obejmuje swym nadzorem organizacyjnym wszystkie komórki ruchu zorganizowane na terytorium krajów Zatoki Perskiej, tworząc jednostkę zwaną al-Kaidą Półwyspu Arabskiego.

Jak stwierdził w wywiadzie dla al-Dżaziry, Gregory Johnsen, specjalista Princeton University w dziedzinie polityki bezpieczeństwa Jemenu: „ W obliczu desperackich prób prezydenta Saleha mierzących w utrzymanie się u władzy, al-Kaida Półwyspu Arabskiego ma większe pole manewru. Saleh jest zbyt zajęty walką z opozycją, dzięki czemu al-Kaida  ma stosunkową swobodę, którą może wykorzystać do organizacji zamachów bombowych.”

Nieaktywna dotąd w konflikcie al-Kaida może wykorzystać destabilizację by udowodnić swoją organizacyjną i militarną zdolność. Jak komentuje część analityków w łonie al-Kaidy trwa walka o władze, w której główną rolę odgrywają dwa stronnictwa: pro-egipskie związane z prawą ręką bin-Ladena Egipcjaninem Aymanem Az-Zawahirim, a także z wybranym na tymczasowego szefa al-Kaidy jego rodakiem Saifem al-Adela; oraz pro-jemeńskie z Anwarem al-Awlakim. W obliczu wewnętrznych tarć jemeńscy przywódcy al-Kaidy mogą zechcieć wykorzystać chaos w kraju by zyskać argumenty w walce o przywództwo. Nie bez znaczenia dla wydolności jemeńskiej al-Kaidy będzie bliskość Somalii, gdzie organizacja posiada sprawnie działającą i praktycznie swobodną w swych poczynaniach komórkę.

Przejecie inicjatywy przez al-Kaidę byłoby poważnym zagrożeniem regionalnego bezpieczeństwa, w szczególności zaś, niebezpieczeństwem dla sąsiadującej z Jemenen Arabii Saudyjskiej, której monarchia jest jednym z celów al-Kaidy.

Al-Kaida jako instrument propagandy.

Jak jednak donoszą komentatorzy jemeńscy, spekulacje na temat zaangażowania al-Kaidy w konflikt nie mają podstaw.  Komentując dzisiejsze rewelacje jemeński analityk,  Amin al-Himyari podkreślił, że informacje na temat udziału al-Kaidy mogą być dziennikarską kaczką wypuszczoną przez prezydenta Saleha, który szuka wszelkich możliwych sposobów na utrzymanie się u władzy. Jak komentował dziś dla al-Dżaziry Himyari: „Tego rodzaju informacje mają przekonać kraje zachodnie o realnym zagrożeniu al-Kaidy, co służy interesowi Saleha, który chce się przedstawić jako sprzymierzeniec zachodu w walce z terroryzmem. (…) Większość Jemeńczyków nie wierzy by dzisiejsze wydarzenia miały cokolwiek wspólnego z al-Kaidą, bojówkarze z Zinjibar są zapewne na usługach reżimu”.

Groźba wojny domowej.

Prezydent Saleh stara się zdławić trwającą od trzech miesięcy rewoltę skierowaną w jego władzę. Tylko w tym tygodniu w wyniku walk zginęło 120 osób. Opozycja domaga się by Saleh podpisał negocjowany przez mediatorów Rady Współpracy Państw Zatoki Perskiej układ, który zobowiązuje go do przekazania władzy w ręce rządu tymczasowego z przedstawicielami opozycji w składzie. Saleh trzykrotnie deklarował chęć podpisania dokumentu, za każdym razem jednak z obietnic się wycofywał. Ostatnim powodem, dla którego dokument nie został podpisany był wymóg Saleha by podpis został złożony w oprawie specjalnie zorganizowanej ceremonii. W obliczu utrudnień finalizację porozumienia odłożono.

Trudna sytuacja dyplomatyczna nakłada się na skomplikowane relacje klanowe. Konflikt powoli zmienia swój charakter z wolnościowego zrywu miejskich klas średnich na rywalizację pomiędzy najsilniejszymi klanami. Głównymi przeciwnikami Saleha i jego klanu są przedstawiciele rodu Ahmar.  Sytuacja w kraju pogarsza się. Konflikt coraz wyraźniej nosi znamiona wojny domowej. Problem komplikuje pogarszająca się sytuacja ekonomiczna. Jemen jest jednym z najbiedniejszych krajów świata, 40% mieszkańców kraju żyje za mniej niż 2$ dziennie.

 

Tags: , ,