Nouruz w Krakowie – relacja z obchodów święta

Przypadający na pierwszy dzień wiosny Irański Nowy Rok – Nouruz od trzech lat posiada rangę święta międzynarodowego. W tym roku główne obchody święta miały miejsce w stolicy Tadżykistanu – Duszanbe, gdzie z tej okazji spotkali się prezydenci Afganistanu, Iranu, Pakistanu i Tadżykistanu. Huczne imprezy noworoczne odbyły się również w wielu miejscach nie związanych bezpośrednio z irańskim kręgiem kulturowym, między innymi w światowych metropoliach – Moskwie i Nowym Jorku.

Tymczasem w Krakowie…

 … w Kawiarni Cudowne Lata licznie zgromadziło się międzynarodowe towarzystwo, które mogło nie tylko podziwiać, ale także aktywnie brać udział w prawie pięciogodzinnym programie artystycznym przygotowanym przez studentów i wykładowców Zakładu Iranistyki (UJ), Kurdyjskie Centrum Informacji i Dokumentacji, a także Afgańczyków, Irańczyków i Kurdów na co dzień studiujących i mieszkających w Krakowie. 

Po krótkiej prelekcji na temat irańskiego kalendarza i genezy święta Nouruz, przeprowadzonej przez prof. Annę Krasnowolską, o wesołym charakterze noworocznych zwyczajów w irackim Kurdystanie opowiedział Karim Yasin. Zwyczaje panujące w Iranie przedstawił z kolei Eliasz Smurzyński, od którego zgromadzona publiczność dowiedziała się, między innymi, co wchodzi w skład tradycyjnego nakrycia stołu, zwanego „Haft Sin”.

Następnie na scenie pojawiła się trójka Afgańczyków – pani Safia Rabati, Khalil Ahmad Arab oraz Sabawoon Shaheed – jeden z współorganizatorów tegorocznych obchodów Międzynarodowego Święta Nouruz w Krakowie. Noworoczne zwyczaje afgańskie zostały przedstawione w sposób bardzo wyczerpujący. W trakcie krótkiej dyskusji z udziałem publiczności, okazało się, że wśród zaproszonych gości jest także osoba z Turkmenistanu, gdzie również w ten dzień obchodzi się nadejście wiosny i nowego roku. Tym samym afgańsko-irańsko-kurdyjski charakter święta, został zabarwiony nutką kultury turkmeńskiej.

Po dyskusji, krótką prezentację multimedialną, dotyczącą obchodów Nouruzu (kurd. Newroz) na terenie Kurdystanu przedstawił Hana Raoof, zaś po nim, pochodzący z Heratu, Khalil Ahmad Arab, ilustrując swoją wypowiedź zdjęciami, udowodnił zgromadzonym, że afgański strój kobiecy to nie koniecznie tylko i wyłącznie burka.

Pierwszą część programu zakończyła inscenizacja „Bacht Goszai” przygotowana przez studentki Alinę Schneider i Katarzynę Jaros z III roku iranistyki, a także pieśń „Ahang-e Samanak” w afgańsko-irańsko-polskim wykonaniu. W nieco sentymentalny nastrój wprowadził publiczność pierwszy z trzech wierszy Wisławy Szymborskiej wyrecytowany zarówno w języku polskim, jak i perskim przez Artura Węgrzyniaka z III roku iranistyki.

Tymczasem w drugiej sali, przygotowywał się już do występu kurdyjski zespół Besarani, który, dzięki uprzejmości pana Ziyada Raoofa, mógł pojawić się na imprezie. Koncert muzyków przybyłych z irackiego Kurdystanu oczarował zgromadzonych i tylko szkoda, że sala, w której odbywał się ich występ nie była kilkukrotnie większa, gdyż jak doniósł organizatorom, zaangażowany w statystykę „wolontariusz”, na terenie lokalu przebywało wówczas około 250 gości. Po koncercie Kurdowie dali niezwykły pokaz energetycznego, pełnego radości tańca.

Nadszedł najlepszy czas, by zgromadzeni mogli pożegnać to co stare i złe, i zgodnie z irańskim obrzędem przeskoczyć przez ogień, wypowiadając w locie magiczną formułę skierowaną do oczyszczającego płomienia: Zardi-je man az to, sorchi-je to az man, co po polsku znaczy: Moją żółć (symbol choroby i słabości) oddaję tobie, oddaj mi swoją czerwień (symbol siły i zdrowia). Tak oczyszczeni ze wszelkiego zła i słabości uczestnicy, mogli ze spokojem ducha przystąpić do udziału w dalszej części programu, a dużo jeszcze miało się wydarzyć.

Zbliżała się premiera sztuki „Amu Nouruz” napisanej przez panią Sorayę Musavi – Irankę, lektorkę języka perskiego w Zakładzie Iranistyki UJ. Wesoła opowieść, w adaptacji scenicznej studentów pierwszego roku iranistyki (w składzie: Sara Borysiewicz, Paulina Lipińska, Jakub Łata, Patryk Mędlowski, Barbara Mroczek, Dawid Reps, Olga Sewiłło, Natalia Sołowiej, Olga Siewiorek i Khalil Ahmad Arab) znakomicie zilustrowała przygotowania do nadejścia Nowego Roku w Iranie.

Gdy na dobre nie przebrzmiały jeszcze brawa,  nagle na scenie pojawili się Afgańczycy tańczący atan – tradycyjny taniec rodem z Krainy Hindukuszu. Przez kilka minut można było poczuć klimat afgańskiego Kandaharu, Helmandu lub Paktii. Trudno też było uwierzyć, widząc profesjonalne wykonanie, że wśród tańczących wojowników był tylko jeden Afgańczyk, który w tak krótkim czasie nauczył niełatwej sztuki narodowego tańca swoich polskich kolegów.

Bez atana nie ma w Afganistanie święta Nouruz (afgańska wym. Nałruz). Tej afgańskiej tradycji stało się więc zadość i w Krakowie.

Ostatnim punktem programu, była inscenizacja fragmentu powieści Ślepa Sowa, irańskiego pisarza Sadeqa Hedajata. Przedstawienie z elementami wizualizacji multimedialnej, w interesującej aranżacji studentki V roku – Zuzanny Błajet, z udziałem studentów I i III roku – Patryka Mędlowskiego i Artura Węgrzyniaka, studentek III roku – Aliny Schneider i Anny Piotrowskiej, przy narracji pana Mateusza Kłagisza bardzo przypadło do gustu publiczności, o czym świadczyły zebrane przez wykonawców gromkie brawa.

Należy jeszcze nadmienić, że poszczególne części programu przeplatane były recytacją wierszy niedawno zmarłej noblistki – Wisławy Szymborskiej. Dzięki zaangażowaniu studentów (Natalia Rzepka, Natalia Saferna oraz Artur Węgrzyniak) wiersze Szymborskiej, w mistrzowskim przekładzie na język perski autorstwa doktora Marka Smurzyńskiego (wspaniałego wykładowcy Iranistyki UJ, którego nie ma już wśród nas) , ani nie straciły na znaczeniu, ani też, jak zapewniali Irańczycy, nie zabrzmiały gorzej niż polski oryginał.

Część oficjalna obchodów Międzynarodowego Święta Nouruz w Krakowie zakończyła się przed godziną 22. Choć wtorek to z pozoru nie najlepszy dzień na długie nocne posiedzenia, wesoła zabawa noworoczna trwała do godziny pierwszej dnia 21 marca. W Kawiarni Cudowne Lata nie zabrakło śpiewu, tańca i dobrego nastroju…

Organizatorzy dziękują patronom honorowym: Ambasadzie Islamskiej Republiki Afganistanu w Warszawie oraz Małopolskiej Organizacji Turystycznej, a także wszystkim partnerom i osobom zaangażowanym przy organizacji imprezy.

Sal-e Nou Mobarak! Szczęśliwego Nowego Roku!

zdjęcia: Dominika Zarzycka (bliskiwschod.pl), Elżbieta Kamińska, Sabawoon Shaheed

Tags: , , , ,