Człowiek który wymyślił Izrael.

“Wenn ihr wollt, ist es kein Märchen”
(Jeśli tego chcecie, to już nie baśń)
Theodor Herzl, Altneuland


Kair 2012

„To nie jest tak, że my nienawidzimy Żydów, my nie jesteśmy antysemitami. Ostatnio nawet nasz hostel odwiedził Żyd z Nowego Yorku i normalnie rozmawialiśmy o polityce. Zgodził się ze mną, że tak naprawdę problemem zarówno dla nas jak i dla Żydów są syjoniści, to ich nienawidzimy.” – tłumaczy mi dwudziestoośmioletni Egipcjanin który gości mnie w hostelu w centrum Kairu. Chciał iść na studia, skończył jako portier. Wierzy, że dzięki Arabskiej Wiośnie sytuacja zarówno w kraju i regionie zmieni się: on będzie mógł kontynuować naukę, Egipt stanie się dostatnią demokracją, a Palestyna wolnym krajem Żydów i Arabów w granicach sprzed powstania państwa Izrael. Wtóruje mu jego kolega, przyszły prawnik, jak i plakaty wiszące na pobliskim placu Tahrir.

Bazylea 1897

Wieczorem 29 sierpnia w największej sali Stadt Casino w Bazylei, tłum złożony ze 197 najważniejszych działaczy syjonistycznych z napięciem oczekiwał na słowa głównego organizatora spotkania. Theodor Herzl przygotowywał się właśnie do wygłoszenia przemówienia otwierającego I Międzynarodowy Kongres Syjonistyczny. Wstępując na trybunę zapewne zdawał sobie sprawę, że droga którą należy przebyć aby urzeczywistnić wizję syjonistów będzie długa i niełatwa. Państwo żydowskie które było ostatecznym celem Herzla i jego stronników miało stać się bezpieczną przystanią dla Żydów zamieszkujących w tym czasie głównie Stary Kontynent.

Europejska diaspora Żydów mimo fali emancypacji, która przetaczała się przez Europę przez cały wiek XIX pod koniec stulecia zaczęła napotykać nasilające się przejawy antysemityzmu. Sam proces emancypacji ludności, zapoczątkowany przez Rewolucję Francuską, po raz pierwszy w historii nadawał Żydom takie same prawa cywilne i gospodarcze, jakie posiadali do tej pory jedynie rdzenni mieszkańcy krajów europejskich. Jednocześnie pod koniec wieku, na obszarze całego niemal kontynentu, zaczęły rodzić się ruchy nacjonalistyczne, dążące do tworzenia własnych państw narodowych.
Powstające tożsamości narodowe w sposób naturalny wykluczały „innego” poza nawias społeczeństwa oraz kwestionowały jego prawo do osiedlania się na terenach należących do danego narodu. Zazwyczaj pierwszymi ofiarami takiej ideologii padali Żydzi. Dlatego też, to właśnie w tym okresie rodzi się nowoczesny antysemityzm oparty na etniczności, nie zaś na religii, jak miało to miejsce w wiekach średnich.

Próby pomocy prześladowanym współbraciom w XIX – wiecznej Europie podejmuje wielu filantropów oraz dobroczyńców żydowskiego pochodzenia, jak na przykład rodzina Rothschildów czy baron Moritz von Hirsch auf Gereuth. Baron Hirsch, potentat kolejowy, zasłynął chociażby z ufundowania na terenie Argentyny kolonii ponad trzech tysięcy Żydów rosyjskich. Poza momentami ekscentrycznymi i doraźnymi formami pomocy brakowało wśród diaspory politycznej inicjatywy; lidera, który mógłby pomóc Żydom w pozbyciu się problemów, jakie nastręczało życie w rozproszonej diasporze.

Na tak przygotowanej scenie, w roku 1896 pojawia się pierwsza książka Theodora Herzla – „Der Judenstaat” („Państwo Żydowskie”). Należy jednak zacząć od początku…

Młodość, studia, pierwsza praca

2 maja 1860 w Budapeszcie przychodzi na świat Theodor Herzl, syn Jakuba i Jeanette. Zamożna, zasymilowana rodzina Herzlów utrzymuje się z handlu. Młody Theodor uczęszcza do elementarnej szkoły żydowskiej w Budapeszcie. Ponieważ poziom tej szkoły nie jest wysoki, nigdy nie będzie on mówił biegle po hebrajsku. Od najmłodszych lat przejawia także brak zainteresowania, a nawet niechęć w stosunku do żydowskich obrzędów religijnych. Gdy ma dziesięć lat, dziadek zabiera go do synagogi podczas święta Yom Kippur. Po tej wizycie Theodor zapisuje w swoim pamiętniku, że nigdy więcej nie chce uczestniczyć w podobnym rytuale ,a nawet pamiętać tego, co widział w synagodze.[1] Podczas swoich trzynastych urodzin nie obchodzi tradycyjnej Bar Mitzvah, lecz tak zwane Potwierdzenie praktykowane w reformowanym judaizmie. Jednocześnie od najmłodszych lat Herzl wyczulony jest na punkcie tożsamości narodowej. Gdy nauczyciel podczas lekcji w państwowej szkole podstawowej stwierdza, iż Żydzi są  poganami, Herzl wychodzi z klasy, a następnie zmienia szkołę.

W roku 1878 rodzina Herzlów przenosi się do Wiednia. Tam Theodor, pomimo przejawianych zainteresowań pisarskich, zostaje studentem prawa. Podczas studiów
po raz pierwszy spotyka się z zinstytucjonalizowaną formą antysemityzmu. Herzl jest członkiem niemiecko-narodowej korporacji akademickiej Albia. Korporacja ta w 1882 zakazuje studentom żydowskim wstępowania w swoje szeregi. Restrykcje dotyczą jedynie nowych członków chcących przystąpić do korporacji, więc nie dotykają one bezpośrednio Theodora. Jednak w geście sprzeciwu rezygnuje on z członkostwa. W 1884 roku Herzl jest świadkiem i uważnym obserwatorem obchodów dnia pamięci Ryszarda Wagnera w Wiedniu. Następnie napisze w swoim pamiętniku, iż był to pierwszy raz kiedy poczuł, czym jest prawdziwy antysemityzm. W tym okresie studiuje także antysemicką książkę Eugene Dühringa Kwestia żydowska jako problem rasy, moralności i kultury. Wszystkie te wydarzenia skłaniają Theodora Herzla do głębszego zastanowienia się nad sprawą tożsamości żydowskiej, antysemityzmu oraz emancypacji i asymilacji, której sam był „dzieckiem”. Owocem kilkuletnich przemyśleń i analiz jest praca doktorska obroniona w 1884 roku na temat ochrony małych mniejszości w Europie. Kolejne przemyślenia zawiera on w dramacie o znaczącym tytule Das Neue Ghetto („Nowe getto”), napisanym w roku 1894. Główny bohater sztuki to młody Żyd niepewny swoich poczynań. Z jednej strony chcący wyjść ze swojej małej, zamkniętej społeczności żydowskiej, a jednocześnie chcący utrzymać kontakt, więź ze wspólnotą, która go wychowała. Postać tę, a w szczególności jej rozterki wewnętrzne, możemy utożsamiać z przemyśleniami, jakie towarzyszyły samemu Herzlowi w tych latach. Ponieważ od 1885 roku poświęca się karierze dziennikarskiej ,co związane jest z pracą korespondenta podróżującego po całej Europie, Herzl nie utrzymuje żadnych kontaktów ze środowiskiem żydowskim i ulega asymilacji.

Proces Dreyfusa    

Po przegranej wojnie z Prusami we Francji lat osiemdziesiątych XIX wieku narastała frustracja mas. Poszukiwano kozła ofiarnego, którego szybko znaleziono w Żydach.
Zaciekłe ataki, oraz obarczanie Żydów winą za przegraną wojnę i niedostatki w państwie, padały zarówno ze strony prawicy, jak i monarchistów. W 1894 roku wybuchła afera szpiegowska pomiędzy Francją a Niemcami. Oskarżano służącego w armii francuskiej kapitana pochodzenia żydowskiego, Alfreda Dreyfusa, o przekazywanie Niemcom tajnych informacji. Jak okazało się kilka lat później, wszelkie dowody ukazujące winę Dreyfusa były sfabrykowane, zaś postawienie w stan oskarżenia sprowokowane antysemickimi nastrojami w społeczeństwie i armii. Kapitana skazano na dożywotnią pracę w kolonii karnej. Dla Theodora Herzla, korespondenta wiedeńskiej prasy podczas procesu, sprawa ta stała się punktem zwrotnym. Była momentem, który wstrząsnął i bezpowrotnie zmienił jego podejście do sprawy żydowskiej. W swoim pamiętniku zanotował:

„W uszach moich brzmią jeszcze wściekłe okrzyki tłumu, zebranego na ulicy:
śmierć Dreyfusowi, śmierć wszystkim Żydom!”
[2]

Znamienne wydaje się również, że gdy Herzl napisał pierwsze sprawozdanie z tego procesu dla wiedeńskiego pracodawcy, ten poprosił go o ocenzurowanie tekstu. W miejscu autentycznego cytatu „śmierć wszystkim Żydom!” miało się znaleźć sformułowanie „śmierć wszystkim zdrajcom!”. Ten incydent uderzył w poczucie tożsamości Herzla. Cios ze strony pracodawcy, z którym współpracował latami miał duże znaczenie dla przemian w świadomości dziennikarza.           

Analizując wpływ sprawy Dreyfusa na samego Theodora Herzla oraz jego światopogląd, należy nadmienić, iż obaj byli całkowicie zasymilowanymi Żydami. Przez całe lata swojego życia nie identyfikowali się w pierwszej kolejności jako Żydzi, lecz jako Francuzi czy Austriacy. Dlatego też sprawa ta była szokującym wydarzeniem dla dojrzałego już  Herzla. Symboliczną przemianę w jego świadomości obrazuje fakt, iż od tego momentu zaczął używać swojego hebrajskiego imienia. Theodor Benjamin Ze’ev Herzl, bo tak brzmiało teraz jego pełne imię, miało bogatą symbolikę. Benjamin w tłumaczeniu hebrajskim oznacza osobę bezbronną, małą, nie chronioną, zaś Ze’ev oznacza wilka, zwierzę drapieżne i pewne siebie. Dwa tak przeciwstawne imiona obrazować miały przemianę, jaka zaszła w samym Herzlu, z postawy biernej w czynną.

Der Judenstaat oraz I Kongres Syjonistyczny

Pierwszym owocem przemiany, jaka zaszła w świadomości Theodora Herzla
jest opublikowana w 1896 roku Der Judenstaat („Państwo Żydowskie”), niewątpliwie najważniejsza z jego książek. Postulaty zawarte w tej pozycji okazały się pierwszymi poważnymi i pragmatycznymi wskazówkami, jak zbudować państwo żydowskie. Główną idą Herzla było przekonanie państw Zachodu, imperiów, tak zwanego „cywilizowanego świata”, aby poparł on starania Żydów dla utworzenia autonomicznego państwa na terenach Palestyny, pod zwierzchnictwem aktualnych rządzących, czyli Turcji. Owa doktryna polityczna wyłożona na stronach Der Jedenstaat stała się podstawą dla ruchu zwanego politycznym syjonizmem, którego naturalnym liderem został Theodor Herzl.

W pierwszym rozdziale „Państwa  Żydowskiego” Herzl zawarł wskazówki jak wykorzystać propagandowo antysemityzm, aby wzmocnić ruch syjonistyczny oraz znaleźć poparcie dla jego postulatów wśród międzynarodowej opinii publicznej. W rozdziale drugim przedstawiono przyszłą wizję państwa żydowskiego, jego możliwe rozwiązania ustrojowe i prawne. Herzl, ze względu na swoją edukację prawniczą, dokładnie i szczegółowo nakreślił te rozwiązania, a najbardziej kontrowersyjnym wydawało się całkowite rozdzielenie religii i państwa. Rozdział trzeci poruszał sprawę przyszłych miast w państwie Izrael, ich ulokowania, specyfikacji produkcji, predestynacji terenów. Jerozolima miała stać się centrum duchowym przyszłego państwa żydowskiego, zaś Hajfa centrum biznesowym i przemysłowym. Ostatni, czwarty rozdział zawierał między innymi uwagi dotyczące języka, jakim posługiwać się będą obywatele przyszłego państwa. Z perspektywy czasu wydaje się to zaskakujące, lecz według Herzla powinien być to język niemiecki. W rozdziale tym zaproponowano też rozmiar armii oraz wygląd flagi, która ostatecznie nie stała się jednak oficjalną flagą Izraela (w 1948 wybrano projekt flagi Abrahama Isaaca Kooka, lidera religijnych syjonistów).     

Aby wprowadzić ideę w czyn, rok po wydaniu książki, która przysporzyła mu wiele rozgłosu, poparcia, ale także niemałą liczbę oponentów, Theodor Herzl zorganizował I Kongres Syjonistyczny w Szwajcarskim mieście Bazylea. Oryginalnie spotkanie miało odbyć się w Monachium, jednak reakcja części niemieckich oraz zachodnioeuropejskich organizacji żydowskich na postulaty Herzla była nieprzychylna, a czasem wręcz agresywna. Tak też stało się z monachijską społecznością żydowską, która ostatecznie, pod naciskiem, odcięła się od stronnictwa popierającego ideę Herzla, które według oponentów szkodziło sprawie żydowskiej. Ostatecznie 29 sierpnia 1897 roku w Stadt Casino w Bazylei rozpoczął się pierwszy w historii ogólnoświatowy Kongres Syjonistyczny. Należy podkreślić, iż regionalne spotkania ruchów syjonistycznych odbywały się już wcześniej wiele razy, lecz nigdy nie zorganizowano kongresu, który z założenia miałby reprezentować interesy całego ruchu syjonistycznego. W Szwajcarii pojawiło się dwustu najważniejszych przedstawicieli diaspory z ponad piętnastu krajów, między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Algierii, Palestyny oraz krajów Zachodniej i Środkowo – Wschodniej Europy. Sam Theodor Herzl przebywał w Bazylei już od piątego sierpnia, aby upewnić się, że wszelkie przygotowania idą po jego myśli. Tak długi i drobiazgowy proces organizacyjny sprawdził się, ponieważ jak podkreślali wszyscy którzy pojawili się na kongresie był on wielkim, wyreżyserowanym, zapiętym na ostatni guzik przedstawieniem, przekonującym delegatów do poparcia idei politycznego syjonizmu. Kongres spełnił pokładane w nim przez Herzla nadzieje. Utworzono Światową Organizację Syjonistyczną, której został przewodniczącym, uchwalono Program Bazylejski oraz obiecano narodowi żydowskiemu utworzenie państwa w Palestynie.

Altneuland

W roku 1897 w życiu Theodora Herzla zaszły duże zmiany. Od tej pory nie był już zwykłym dziennikarzem czy prawnikiem, stał się liderem stronnictwa, które walczyło o wpływy na całym świecie, a co ważniejsze, stał się rozpoznawalną personą w świecie polityki. Wiele podróżował, zabiegając o względy dla idei prezentowanych przez niego i cały ruch syjonistyczny. Spotykał się z koronowanymi głowami, premierami,  ale także z bankierami, aby zbierać fundusze na działalność ruchu. Do jego najważniejszych rozmówców należeli sułtan Imperium Otomańskiego, cesarz niemiecki czy angielski premier. Mimo dużej ilości oponentów w łonie diaspory, dla większości swoich współbraci był prawdziwym liderem, czasami nawet hiperbolizowanym czy sakralizowanym przez małe społeczności żydowskie, które odwiedzał w tym czasie w całej Europie.

Dlatego też jego druga książka Altneuland („Stary nowy kraj”), wydana w 1902 roku, spotkała się raczej z negatywnym przyjęciem. Ponieważ Herzl nie był już anonimową personą, a liderem który rozbudził nadzieje milionów Żydów żyjących w diasporze, wymagania co do jego kolejnych posunięć były coraz wyższe. Sama książka opowiadała historię dwójki podróżników udających się z Europy do Afryki przez Palestynę, po czym powracających dwadzieścia lat później tą samą trasą. Podczas powrotu zauważają oni, iż Ziemia Izraela w ciągu tych dwóch dekad ogromnie się rozwinęła, wręcz nie do poznania. Opowieść ta miała pokazać utopijną wizję jak w przyszłości może wyglądać rozwój państwa żydowskiego w Palestynie. Sam tytuł książki Herzl zaczerpnął z nazwy synagogi, która znajduje się w Pradze (Staronowa Synagoga). Wspominając o tej pozycji nie sposób nie odnieść się także do krytyki, z jaką spotkała się ona ze strony innych ugrupowań syjonistycznych. Najbardziej znanym oponentem był Asher Zvi Ginsberg, przywódca duchowych syjonistów, który napisał w 1903 roku polemiczny artykuł Stary, zły kraj. W artykule tym zawarł on główne zarzuty pod adresem Theodora Herzla, które brzmiały następująco:

  1. W wizji oraz rozważaniach Herzla na temat Palestyny nie pojawiają się nigdy ludzie, którzy już tam żyją – Palestyńczycy. To nie tylko błąd w podejściu ze względu
    na pragmatyczne problemy, jakie mogą wyniknąć w zetknięciu z nimi,
    ale także etyczny grzech polegający na pomijaniu ludzi, którzy żyją tam od wieków.
  2. Doktryna oparta na czekaniu na aprobatę imperiów, zachodnich mocarstw,
    świata cywilizowanego jest błędna, gdyż Żydzi mają moralne prawo do osiedlenia się na tych terenach, bez potrzeby czyjejkolwiek legitymizacji.
  3. Nie możliwe jest, aby człowiek taki jak Theodor Herzl, który nie posiada religijnego wychowania oraz podejścia przewodził tworzeniu państwa Izrael,
    ponieważ niemożliwe jest, aby państwo żydowskie było całkowicie sekularne. 

Kongres Ugandyjski     

W 1903 Theodor Herzl odwiedził małą miejscowość Kiszyniów, która kilka tygodni wcześniej była świadkiem pogromu zorganizowanego przez rdzenną ludność na Żydach. Poruszony tą historią Herzl zdał sobie sprawę, iż rozwiązanie problemów diaspory
musi być jak najszybsze i że każdy kolejny rok wystawia ją na coraz gorsze ataki ze strony rosnącego w siłę antysemityzmu. Już od kilku lat podczas spotkań z przedstawicielami różnych rządów, a przede wszystkim na spotkaniach z brytyjskim sekretarzem do spraw kolonialnych Josephem Chamberlainem, podnoszony był pomysł osadnictwa żydowskiego, które nie koniecznie miałoby miejsce w Palestynie. Ówczesna Palestyna, ze względu na sytuację na arenie międzynarodowej i odmowę Imperium Otomańskiego, była zamknięta dla masowej emigracji żydowskiej. Theodor Herzl oraz Nathan Mayer Rothschild, brytyjski bankier z dynastii Rothschildów, wyszli z propozycją stworzenia osadnictwa żydowskiego na Cyprze, Madagaskarze lub półwyspie Synaj. Niestety negocjacje dotyczące tej kwestii także zakończyły się fiaskiem. W tym samym czasie pojawiła się inna propozycja, przedstawiona przez Josepha Chamberlaina. Proponował on, aby organizacja syjonistyczna przystała na stworzenie żydowskiego państwa w Ugandzie, początkowo przy pomocy administracji brytyjskiego mandatu, następnie z pełną suwerennością. Rozwiązanie to w oczach Herzla rysowało się jako środek mający ocalić Żydów od prześladowań, jakie aktualnie spotykały ich w Europie. Należy jednak podkreślić, że widział je jako rozwiązanie stricte przejściowe, tymczasowe, w drodze do stworzenia żydowskiego państwa w Ziemi Izraela czyli Palestynie. 

Na szóstym Kongresie Syjonistycznym, który odbywał się od roku 1903 w Bazylei, przedstawił on zgromadzonym delegatom propozycję ugandyjską pod głosowanie. Podczas swojego przemówienia podkreślił, iż zdaje sobie sprawę, że nie jest to najlepsza możliwa propozycja dla narodu żydowskiego, ale jednocześnie jedyna dostępna teraz opcja. Oświadczył, iż czas aby Żydzi stawili czoła swojej historii, ponieważ historia nie będzie na nich czekać. Powtórzył też po raz kolejny, że wie, iż na sali znajduje się wielu przeciwników jego propozycji i jego samego, jednak on sam widzi siebie jako prawdziwego syna Syjonu. Swoje ostatnie przemówienie na Kongresie Syjonistycznym zakończył jedyną hebrajską sentencją jaką znał w oryginale, starą żydowską przysięgą, której treść pochodzi jeszcze z księgi psalmów: “Jeśli zapomnę o tobie Jerozolimo, niech mi uschnie prawa ręka!”[3].
Mimo iż w głosowaniu 292 delegatów było za, a tylko 177 przeciw, propozycja upadła ze względu na to, że prawie wszyscy syjonistyczni przywódcy (oprócz politycznych i socjalistycznych syjonistów) byli przeciw. 

Śmierć oraz dziedzictwo Theodora Herzla

Theodor Herzl nie dożył wyników głosowania nad przedstawioną przez niego propozycją osadnictwa w Ugandzie. Zmarł w 1904 roku w miejscowości Edlach w Austrii. Zgodnie z jego wolą początkowo pochowany został obok swojego ojca w Wiedniu, ale jedynie do czasu „aż naród Żydowski spełni powinność przenosząc moje szczątki do Palestyny”[4]. Tak też się stało w roku 1949, kiedy to po powstaniu państwa Izrael jego prochy zostały przeniesione do Jerozolimy. Powstało specjalne mauzoleum narodowe nazwane na jego cześć „Wzgórzem Herzla”, gdzie znajdują się oprócz jego grobu miejsca pochówku wszystkich prezydentów oraz premierów Izraela. Mieści się tam także centrum Światowej Organizacji Syjonistycznej.

Śmierć lidera politycznych syjonistów była jednym z kluczowych stymulatorów drugiej Aliyah, czyli fali osiedleńczej Żydów w Palestynie. Rozpoczęła się ona na przełomie 1903 oraz 1904 roku, między innymi dlatego, iż młodzi, pełni ideałów syjoniści chcieli spełnić marzenie nakreślone przez swojego lidera.

Studiując sylwetkę Theodora Herzla nie sposób nie zauważyć tego, iż poświęcając dla ruchu syjonistycznego jedynie ostatnie osiem, dziewięć lat ze swojego czterdziestoczteroletniego życia, stał się on głównym liderem i ideologiem ruchu oraz został ojcem założycielem idei państwa Izrael. Analizując ten fenomen, należy podkreślić jego pragmatyczne podejście do problemów diaspory oraz przede wszystkim aktywne działanie, które odróżniało go od innych liderów syjonistycznych. Dzięki trzeźwej ocenie sytuacji politycznej, umiejętności zabiegania o fundusze oraz zrozumieniu, że syjonizm potrzebuje wsparcia ze strony zachodnich imperiów, wywalczył on na rzecz swojego ruchu więcej niż niejeden wieloletni działacz. Mimo iż znaczącą większość  diaspory stanowili ortodoksyjni i ultra ortodoksyjni Żydzi z Europy Środkowo – Wschodniej człowiekiem, który stanął na czele najważniejszego w XIX i XX wieku ruchu żydowskiego okazał się zsekularyzowany dziennikarz z Wiednia. To właśnie on, w odróżnieniu od wychowanych w zamkniętych społecznościach ortodoksyjnych współbraci, posiadał przymioty, które pozwoliły mu na wypromowanie idei syjonistycznej na arenie międzynarodowej. Publikując Der Judenstaat rozpoczął długotrwały proces oficjalnych oraz zakulisowych zabiegów politycznych a ostatecznie także walki zbrojnej, uwieńczony w roku 1948 Deklaracją Niepodległości Państwa Izrael.

Izrael 2012

Podróżując dziś po Izraelu, warto skręcić na północ od Tel Avivu, aby odwiedzić miasto Herzliya, nazwane tak na cześć ideologa syjonizmu. Zwiedzając tę jedną z najzamożniejszych części Izraela, przy ulicy Hanadiv 8 znaleźć można rzeźbę Theodora Herzla umiejscowioną na balkonie jednego z budynków. Spogląda on z góry na urzeczywistnienie idei Eretz Israel. Rzeźba ta w swej formie powiela obraz Herzla widoczny na najbardziej znanej fotografii twórcy politycznego syjonizmu. Zdjęcie  wykonane podczas
V Kongresu Syjonistycznego, przedstawia Theodora Herzla na balkonie Hotel Les Trois Rois. Zapatrzony w nurt Renu, rozmyśla nad przyszłością ruchu syjonistycznego. To symboliczne porównanie pieczętuje triumf ruchu Herzla, który zdołał w niewiele ponad pół wieku ziścić wizję państwa żydowskiego na terenach „ziemi obiecanej”.

Przy analizowaniu fenomenu, jakim niewątpliwie jest powstanie syjonistycznego Izraela, należy jednak pamiętać, że polityka jest „grą o sumie stałej”, gdzie zysk jednego gracza oznacza stratę drugiego. Od roku 1897, aż po dzień dzisiejszy, doktryna Herzla i jego następców, stoi w sprzeczności z interesem ludności arabskiej zamieszkującej tereny Palestyny. Co za tym idzie, powstanie państwa Izrael rozpoczęło jeden z najdłuższych konfliktów na Bliskim Wschodzie owocujący ośmioma wojnami, dwoma powstaniami oraz wciąż trwającą okupacją Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy.



[1] Święto Yom Kippur jest jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu żydowskim. Święto rozpoczyna uroczyste wieczorne nabożeństwo podczas którego, zwoje Tory zostają przeniesione na specjalne podwyższenie w centrum synagogi zwane bimą lub tewą. Jako święto pokutne jest połączone ze ścisłym postem.

[2]J. Zineman, Historia Syjonizmu, Kopenhaga 1979, s. 93.

[3]Psalm 137, Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2009, s. 1323.

[4]“(…) till the Jewish people shall take my remains to Palestine”- Obituary, “The Times”, Czwartek, 7 lipiec 1904; s.10, numer 37440