Judaizacja – próba definicji pojęcia

Odpowiedź na pytanie czym jest judaizacja nie jest jednoznaczna. Jak się bowiem okaże  rozumienie pojęcia zależeć może od kontekstu. Już na wstępnie warto zaznaczyć, że istotną rolę będzie odgrywał sam użytkownik terminu. Co innego będzie miał bowiem na myśli historyk antycznych dziejów judaizmu, co innego zaś specjalista w dziedzinie prawa humanitarnego, badający współczesny problemem okupacji Jerozolimy. Kontekst historyczny nie jest jednak jedynym i bynajmniej nie najważniejszym definicyjnym problemem. Bardziej zasadniczym dylematem jest, rzec by można, pytanie o istotę judaizacji. Jej  przedmiotowy i podmiotowy zakres; społeczny i kulturowy aspekt czy historyczne uwarunkowania. Kolejno jednak trafne określenie owych zakresów nie jest oczywiste i jak zobaczymy nastręczy zasadniczych definicyjnych trudności. Celem tego tekstu jest próba namysłu nad definicyjnym zakresem judaizacji, która mogłaby odpowiedzieć na zapotrzebowania współcześnie toczącej się dyskusji.

Pomimo swoistej, jak się zwykło mówić, kariery, jaką robi termin współcześnie, samo użycie słowa „judaizacja” nie jest niczym nowym – wręcz przeciwnie, ma swoją długą historię, która jako taka ma niewiele wspólnego z współczesnymi procesami społeczno-politycznymi. Dzisiejsze użycie terminu charakterystyczne dla debaty nad problematyką jerozolimską należy zatem postrzegać nie tyle jako kontynuację wcześniejszych definicyjnych tradycji, co raczej jako kształtowanie nowego znaczenia.

Tradycyjnie termin odnosi się do szeroko rozumianej aktywności obejmującej konwersję na judaizm czy propagowanie wzorów kultury żydowskiej. Takie rozumienie judaizacji proponują też słowniki językowe. I tak, Słownik Oxford University Press definiuje judaizację jako „czynność nawracania na judaizm”.[i] Podobne podejście reprezentuje Słownik Języka Polskiego, który określa judaizację mianem „rozpowszechniania żydowskiej religii i szerzenia wzorów żydowskiej kultury”.[ii] Oba podejścia, mimo że różniące się zakresem, są podobne pod względem ogólności. Definicje są dość szerokie, charakteryzuje je brak doprecyzowania, w tym uszczegółowienia podmiotu jak i przedmiotu czynności. Inną ciekawszą propozycję przedstawia Słownik Laroussa, który definiuję judaizację jako czynność „judaizowania” tzn. „konwersji na Judaizm”, ale również „judaizowania terytorium”, które w owym kontekście oznacza „podporządkowanie przestrzeganiu prawa żydowskiego”.[iii] W definicji owej pojawia się zatem inny, nieobecny w dwóch poprzednich definicjach wątek. Poza aspektem religijnym jawnie rysuje się kontekst polityczny. Mimo bowiem że samo przestrzeganie prawa jest w tradycji judaizmu tożsame z wypełnianiem religijnych obowiązków, to jak należy rozumieć podporządkowywanie terytorium jurysdykcji żydowskiego prawa może oznaczać ekspansję politycznej kontroli. Istotnym elementem definicji jest ponadto wskazanie na przedmiot czynności – terytorium. Wciąż jednak otwartym pozostaje pytanie kto/co miałby/miałoby być podmiotem. Oczywiście możemy się domyślać, że zapewne sami Żydzi, ale nie koniecznie. Nie jest bowiem przesądzone, że judaizacja  nie miałaby być projektowana przez nie-Żydów. Jak zatem widać, po raz kolejny stopień ogólności definicji uniemożliwia doprecyzowanie znaczenia terminu.

Celem pełniejszego odczytania znaczenia definicyjnego judaizacji istotne będzie zatem zwrócić się do innych źródeł – tj. wiedzy historycznej. Jedną z tradycji historycznych jest perspektywa żydowska, która rozumie judaizację jako autonomicznie podejmowaną czynność przez osoby nie będące Żydami, które decydują się na przyjęcie żydowskich praktyk. Koncepcję powyższą reprezentuje miedzy innymi  Yehuda Slutsky, który dla określenia owych osób używa anglojęzycznego miana Judaizers. Mało zręczne dosłowne polskie tłumaczenie owego terminu mogłoby brzmieć „judaizatororzy”. Inne tłumaczenie, bardziej zakorzenione w polskiej tradycji, to miano osób zjudaizowaych. Jest ono jednak problematyczne, gdyż sugeruje akcję osób trzecich, które owego zjudaizowania miałyby dokonać, bardziej precyzyjnie zaś dokonać względem nie-żydów czynności, które doprowadziłyby do ich konwersji. Takie rozumienie jest jednak dalekie od rozumienia reprezentowanego przez Slutsky-ego. Ze względu zatem na trudności przekładu pozostaniemy przy terminie anglojęzycznym.

Pogląd Slutsky-ego zakłada, że judaizacja miałaby być dokonana mocą autonomicznej decyzji jednostki dokonującej wyboru przyjęcia religijnych praktyk. Podawanym przykładem jest decyzja syryjskiego namiestnika Naamana, który uleczony przez proroka Eliasza miał przyjąć praktykę modlitw do Jahwe.[iv] Jak zatem widać, decyzja owa nie została wymuszona naciskiem zewnętrznym, ale podjęta w wyniku specyficznego nawrócenia. Nie należy bowiem zakładać, że reakcja Naamana została w jakikolwiek sposób zaprojektowana przez samego proroka, bardziej uprawnione wydaje się przypuszczenie, że została powodowana wszechmocą Jahwe. Pozostawiając jednak boską omnipotencję poza nawiasem naszych rozważań, istotne jest to, że judaizacja może być w powyższym ujęciu postrzegana jako czynność autonomiczna, jej przedmiotem zaś, osoba która może być również postrzegana jako podmiot samej czynności.

Jerozolima, fot. Dominika Zarzycka

Jerozolima, fot. Dominika Zarzycka

Inną żydowską tradycją postrzegania praktyk judaizacyjnych jest uważanie ich za czynności skierowane nie tyle na przyjmowanie żydowskich zwyczajów, co raczej na dochowanie im wierności. W ujęciu owym podmiotami praktykującymi judaizację mieli być pierwsi chrześcijanie, którzy dążyli do zachowania części rytów judaizmu takich jak szabat, obrzezanie czy koszerność.

Powyższy aspekt podejmuje również tradycja chrześcijańska, która postrzega owo zagadnienie z innej, właściwej sobie perspektywy. W ujęciu owym czynność przestrzegania wskazań judaizmu jest określana jako odstępstwo, sami zaś odstępcy (Judaisers) jako błędnie interpretujący konieczność dochowania wierności żydowskim praktykom. Reprezentantem owego stanowiska był między innymi św. Ignacy z Antiochii (30 – 110 n.e.), który w swoich listach potępiał przywiązanie do rytów judaizmu, traktując ów zwyczaj jako przeszkodę na drodze zrozumienia objawienia Chrystusa.[v]

Próba opisania szeroko omawianego w literaturze przedmiotu terminu Judaisers nie ułatwia nam jednak zrozumienia czym miałaby być sama judaizacja. Jeśli przyjąć w owym kontekście definicje słownikowe, opisujące judaizację jako proces przyjmowania żydowskich wzorców czy rytów religijnych, można by potraktować wspomnianych Judaisers jako dokonujących judaizacji względem samych siebie. Oczywiście nawet jeśli założyć, że wniosek ów mógłby być uprawniony, to należy zaznaczyć, że nie wyczerpuje on możliwości interpretacji terminu judaizacji jako takiego.

Podstawowym  problemem jest określenie ewentualnych sprawców czynności. Zgodnie z powyższą interpretacją byliby to Judaisers, którzy bądź postanowili być wierni swym żydowskim tradycją, bądź je przejęli na mocy powodowanych religijną gorliwością decyzji. Interpretacja owa nie może być jednak uznana za jedynie reprezentatywną. 

Istnieje bowiem szeroko obecna tradycja opisywania  judaizacji jako działalności narzuconej z zewnątrz –  aktywność nastawioną na dominację kulturową czy polityczną, która jako taka różni się od zagadnień opisywanych wcześniej.  Pogląd taki prezentuje część autorów, opisujących kontekst nowotestamentowego Listu do Galatów. Jak interpretują niektórzy z biblistów zwracający się do Galatów św. Paweł odniósł się do realiów opresji, których Galatanie mieli doświadczać z rąk judaizującyh emisariuszy.[vi] Tym samym zatem, inaczej niż w poprzednich przypadkach, projektowany przez emisariuszy efekt zjudaizowania miałby być osiągnięty mocą politycznej interwencji narzuconej z zewnątrz. Podmiotem judaizacji mieliby być emisariusze, jej przedmiotem zaś poddani prześladowaniom Galatanie.

Dotychczasowa, przedstawiona powyżej, dyskusja nad tradycją użycia terminu Judaisers, czy szerzej historyczny kontekst judaizacji jedynie częściowo wyjaśnia zagadnienie judaizacji względem realiów nam współczesnych. Należy bowiem zaznaczyć, że gros z użytkowników definicji judaizacji jest daleka od rozpatrywania znaczenia historycznego czy biblijnego, punkt ciężkości rozważań przesuwa się za to na współczesny kontekst polityczny. W owym ujęciu  judaizacja współcześnie łączy się nierozerwalnie z polityczną reprezentacją kultury żydowskiej czyli państwem Izrael. Jedną z najbardziej reprezentatywnych tendencji tego rodzaju jest dyskusja nad kwestią tzw. judaizacji Jerozolimy.

Termin ów, mimo że nie został zdefiniowany, jest symptomatyczny dla szerokiej dyskusji naukowej i publicystycznej, podejmującej tematykę jerozolimską w kontekście relacji izraelsko-palestyńskich. Jest jednym z zasadniczych aspektów tematyki regionalnego bezpieczeństwa, choć jak należy podkreślić, każdy z badaczy podejmujący się owej tematyki, rozumie problem judaizacji inaczej,  kładąc nacisk na inne aspekty zagadnienia. I tak, przykładowo Valerie Zink określa judaizację Jerozolimy mianem polityki wzmacniania Izraelskiej kontroli politycznej nad miastem osiąganej poprzez: strategiczne rozszerzenie granic municypalnych, nałożenie biurokratycznych i prawnych sankcji limitujących możliwość rozwoju przestrzennego i urbanizacyjnego obszarów zamieszkanych przez Palestyńczyków, rozbudowę żydowskich osiedli, oraz odizolowanie Jerozolimy od reszty terytoriów palestyńskich za pomocą muru.[vii]  

Inne podejście proponuje Cheryl Rubenbeg, która określa judaizację Jerozolimy jako proces przekształcania miasta w żydowską metropolię przy jednoczesnej de-arabizacji. Celem judaizacji w owym ujęciu ma być osiągnięcie całkowitej, trwałej i w pełni suwerennej izraelskiej kontroli nad miastem. Sam proces judaizacyjny obejmuje przy tym szerokie zmiany demograficzne, społeczne, kulturowe i polityczne. [viii]

Jeszcze inaczej postrzega problem Cecilia Alban, która piszę o judaizacji jako o politycznej manipulacji, której celem ma być przekonanie społeczności międzynarodowej do uznania zasadności Izraelskiej kontroli nad miastem. Zgodnie z owym poglądem wysiłki judaizacyjne, unifikujące i wzmacniające żydowski charakter miasta miałby doprowadzić do stanu faktów dokonanych, w których dyskusja o wieloetnicznej kontroli politycznej będzie bezprzedmiotowa.

Problem judaizacji Jerozolimy jest ponadto obecny w dyskusji poza światem nauki. Judaizacja jest  między innymi zagadnieniem licznych raportów publikowanych przez wyspecjalizowane urzędy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przykładowo,  w wydanym w 2008 roku raporcie niezależny śledczy UNHCR (United Nations Human Rights Council) John Dugard podaje judaizację Jerozolimy jako przykład Izraelskiej polityki ‘kolonializmu, apartheidu i okupacji’.[ix] Podobnie wypowiada sie Richad Falk (Special Rapporteur for the UN on the occupied Palestinian territories), który wielokrotnie określał judaizację mianem kształtowanej przez Izrael polityki czystek etnicznych.[x]  Kolejno, judaizacja jest szeroko wykorzystywana dla celów palestyńskiej propagandy politycznej.

Należy dodatkowo pamiętać o użyciu terminu w szerokiej dyskusji publicystycznej reprezentowanej głównie przez czołowe tytuły prasy anglojęzycznej: angielskiej (The Guardian, The Independent) oraz  amerykańskiej (The New York Times, International Herald Tribune).[xi]

Próba skonstruowania jednej ogólnej definicji judaizacji w kontekście Jerozolimy jest zatem trudna. To co jest możliwe, to próba prezentacji rozumienia najbardziej reprezentatywnego, mimo że nie będzie ono definicją sensu stricte. W powyższym ujęciu judaizacja to: proces kształtowania żydowskiego charakteru miasta poprzez wzmacnianie kulturowego znaczenia judaizmu, promowanie etnicznej dominacji Żydów i umacnianie politycznej kontroli Izraela, dokonywany przy jednoczesnej dyskryminacji jego nie-żydowskich mieszkańców, reprezentowanej przez dokonywany przez Izrael proces de-arabizacji. Charakterystyczną cechą owej interpretacji jest postrzeganie judaizacji jako czynności z zewnątrz. Przedsięwzięcia zmieniające etniczny czy wyznaniowy charakter miasta są w owym ujęciu niezależne od aktywności samych mieszkańców. Co więcej, mimo że jak należy zakładać los mieszkańców Jerozolimy jest w owym ujęciu bezpośrednio przez judaizację kształtowany, oni sami nie są obiektem judaizacji – jest nim miasto jako takie.

Kolejną specyficzną cechą jest poszerzenie zakresu pojęciowego. Oto bowiem judaizacja miałaby oznaczać nie tylko promocję żydowskiego charakteru miasta, ale także de-arabizację. Zagadnienie owe jest szczególnie interesujące. Jak należałoby rozumieć, pogląd na judaizację jest uwarunkowany konkretnymi determinantami społeczno-politycznymi, które mają powodować, że judaizacja ma wymiar nie tylko promujący Żydów, ale także dyskryminacyjny względem Palestyńczyków. Co więcej, zgodnie z owa optyką dyskryminacja owa miałaby być nie tylko swoistym efektem ubocznym promocji żydowskiego charakteru miasta, ale autonomicznym celem, w efekcie zaś czynnikiem kształtującym polityczny wymiar judaizacji. Celem ostatecznym aktywności judaizacyjnej miałaby bowiem być rezultat wzmocnienia izraelskiej kontroli politycznej nad terytorium miasta. Taka interpretacja judaizacji pokrywa się z rozumieniem izraelskiej polityki jako kształtowanej przez realia etnokracji w której nieżydowska mniejszość – palestyński naród zależny – jest systemowo dyskryminowana dla celów politycznych.[1]

Wykorzystanie pojęcia judaizacji do opisania izraelskiej strategii względem Jerozolimy wydaje się zasadne, pomimo tego, że sam Izrael, tego pojęcia nie używa. Otwarcie deklaruje jednak priorytet promocji żydowskiej kultury jak i politycznej kontroli miasta. Co więcej deklarowana przez Izrael „promocja” jest de facto strategią kształtowania balansu etnicznego.[xii]

Inną kwestią jest problem powiązania polityki promocji judaizmu z realiami dyskryminacji Palestyńczyków. By rozpoznać znaczenie judaizacji w powyższym kontekście należałoby zatem: po pierwsze określić czy możliwe jest wyłuszczenie politycznych profitów Izraela, płynących z de-arabizacji, które byłyby tożsame z korzyściami płynącymi z promocji korzystnego dla Żydów balansu etnicznego; po drugie zaś, zbadać czy kształtowany de-arabizacją rezultat jest celowym działaniem Izraela. Jeśli bowiem obydwa procesy byłyby narzędziem osiągania konkretnych, antycypowanych przez Izrael politycznych korzyści, „jerozolimska” definicja judaizacji byłaby usprawiedliwiona. W owym ujęciu  de-arabizacja byłaby de facto elementem judaizacji, choć jak należy zauważyć nie każdy aspekt judaizacyjny musiałby oznaczać opartą o dyskryminację de-arabizację.

Jak zatem widać, próba określenia zasadności „jerozolimskiej” definicji judaizacji jest procesem skomplikowanym. Wydaje się zatem,  że wskazana jest  nie tyle próba zamknięcia definicji judaizacji, co zbadanie procesów, które mogą takie znaczenie determinować w konkretnym kontekście. Takie podejście wydaje się być wartościowe, gdyż pozwala na wykorzystanie poszukiwania znaczenia judaizacji jako procesu opisu i zrozumienia konkretnych realiów społeczno-politycznych.



[1] Więcej w:  O. Yiftachel , Understanding ‘ethnocratic’ regimes: the politics of seizing contested territories, „Political Geography”, No. 23, 2004, 647–676



[iii] http://www.larousse.fr

[iv] Encyclopaedia Judaica. M. Berenbaum, F. Skolnik (red.), Detroit 2007, s.520-523.

[v] M. Murray, Playing a Jewish Game: Gentile Christian Judaizing in the First and Second Ceuntries CE, Ontario 2004.

[vii] V. Zink  A quiet transfer: the Judaization of Jerusalem, “Contemporary Arab Affairs”, January 2009), s. 122–133.

[viii] Ch. Rubenberg,  The Palestinians: In Search of a Just Peace, Lynne Rienner Publishers, 2003.

[ix] UN expert calls Palestinian terrorism ‘inevitable consequence’ of Israeli occupation, ‘International Herald Tribune’ (26 February 2008).

[x] http://www.un.org/apps/news/story.asp?NewsID=37840

[xi] Jeden z wielu przykładów: http://www.nytimes.com/1996/12/20/opinion/judaizing-jerusalem.html?sec=&spon=&pagewanted=all

[xii] Kształtowanie balansu etnicznego jest jednym z najbardziej istotnych elementów przyjętego przez władzę Jerozolimy  długoterminowego planu rozwoju urbanizacyjnego miasta określanego ‘Jerusalem Master Plan’ (JMP). Celem zasadniczym JMP jest utrzymanie korzystnego dla Żydów balansu etnicznego. Zgodnie z aktualnymi proporcjami 70% mieszkańców Jerozolimy stanowią Żydzi, 30% zaś Palestyńczycy. JMP strategicznym planem przyjmujący, za priorytet utrzymanie powyższego balansu, co ma być osiągnięte między innymi poprzez promocję żydowskiego budownictwa. Anglojęzyczne tłumaczenie JMP jest dostępne pod adresem: http://coalitionforjerusalem1.blogspot.com/2007/05/master-plan-2000-english-translation.html. Analiza problematyki balansu etnicznego w kontekście JMP jest przedstawiona między innymi w: N. Shragai, Demography, Geopolitics, and the Future of Israel’s Capital: Jerusalem’s Proposed Master Plan, Jerusalem 2010.

 

Tags: , , , , ,