Seks w wielkim mieście

Pewne czasopismo naukowe zwróciło się do mnie o artykuł na temat seksualności irańskiej jako domeny lęku. Oczywiście artykuł napiszę, choć nie wiem, czy zamawiający spodziewają się lęku akurat tam, gdzie się rzeczywiście plasuje, czyli na peryferiach irańskiej seksualności. Zrobiło się ostatnio głośno o tym, że republika islamska odchodzi od programu planowania rodziny. Dzięki temu...

NIECYWILIZOWANY CYWILIZOWANY ŚWIAT

Człowiek Zachodu, zwłaszcza Polak, z gorliwością neofity, ma na ogół pogardliwie-protekcjonalny stosunek do człowieka Wschodu. Wiadomo, cywilizacja może i kiedyś u nich była, ale dawno się to skończyło. Trochę są dziecinni i bardzo leniwi, coś jak Sienkiewiczowscy murzyni z W pustyni i w puszczy. I podobnie jak oni nieobliczalni. Bo niecywilizowani, po prostu. Ale by się ten cywilizowany c...

IRAŃSKI MIKOŁAJEK

Mikołajek w wersji irańskiej należy do pokolenia “Mniej dzieci – lepsze życie”. Jest oczkiem w głowie rodziców, a szczególnie wąsiastego taty, w którym ma najlepszego przyjaciela. Rodzinę łączy wspólna pasja: książki wszelkiej maści. I właśnie czytana książka uczy małych Irańczyków, ale czyni to z Mikołajkową lekkością. Kto widział Persepolis Marjane Satrapi...

KINO IRAŃSKIE JAKIEGO NIE ZNACIE

Pierwsza fala zainteresowania kinem irańskim na Zachodzie dotyczyła filmów poetyckich. W magiczno-metaforycznym świecie bohaterami były często dzieci doświadczające trudności dorosłym propagandowo zakazanych – biedy, zacofania, osamotnienia. Filmy takich reżyserów jak Abbas Kiarastami, Madżid Madżidi, Bahman Ghobadi opowiadały historie proste, ale uniwersalne, zadając częstokroć najp...

SPRAWY INTYMNE – SPRAWY PUBLICZNE

Rewolucja seksualna, przez którą wciąż jeszcze brnie Zachód bezpowrotnie zmieniła pojęcie intymności. Zastanawiacie się czasem, co ono dziś znaczy? Czy znaczy? A może już nam nie jest potrzebne? Czy masowa inwigilacja ujawniona przez Snowdena aż tak bardzo bolała? Mam wrażenie, że znacznie mniej niż by się mogło wydawać. W gruncie rzeczy zgodziliśmy się, żeby anonimowy Wielki Brat has...

Time out, panie Ruhani!

Jest coś, co niewątpliwie łączy prezydentów Iranu i Stanów Zjednoczonych. Obaj obejmując urząd dostali olbrzymi kredyt zaufania i obaj – jak dotąd w każdym razie – nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Dopóki uwaga wszystkich skupiała się na negocjacjach atomowych, wybaczano Hasanowi Ruhaniemu opieszałość w sprawach wewnętrznych. Teraz przybywa zaniepokojonych. Ruhani, jak Obama, w...